RK: Nie mam nic do stracenia
Ryan Kent po bardzo dobrym zaprezentowaniu się w trakcie przedsezonowych przygotowywań zamierza pójść za ciosem i walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce Liverpoolu.
Podczas dzisiejszego popołudnia 20-latek złożył swój podpis na nowym, długoterminowym kontrakcie, co było kolejnym kamieniem milowym w jego karierze. Kent swoją przygodą z klubem kontynuuje od siódmego roku życia.
Wychowanek Akademii miał okazję zagrać w 7 z 8 przedsezonowych sparingów, a w tym stawił czoła takim markom jak Bayern Monachium czy Atletico Madryt.
Tuż po podpisaniu kontraktu Ryan Kent udzielił obszernego wywiadu dla oficjalnej strony klubu.
Ryan, gratulujemy z okazji podpisania nowego kontraktu z Liverpoolem. Czy jesteś z tego powodu dumny?
Dziękuję. To wielkie osiągnięcie. Praca jaką wykonałem w trakcie kilku ostatnich lat w końcu się opłaciła. To bardzo ważne dla mnie, moich rodziców, rodziny oraz przyjaciół, którzy wspierali mnie w trakcie mojej kariery. Już nie mogę doczekać się kolejnego kroku.
Co powiedzieli twoi rodzice?
Nie rozmawiałem z nimi twarzą w twarz po podpisaniu kontraktu, ale są zachwyceni faktem, że chcę związać moją przyszłość z Liverpoolem. Jestem tu od siódmego roku życia, więc był to bardzo ważny krok w mojej karierze.
Czy była to łatwa dla ciebie decyzja?
Tak, to było proste. Rozwijam się pod skrzydłami menedżera, który wspiera młodych zawodników i zainwestował swój czas dla mnie, abym mógł rozwinąć się. Liverpool jest klubem, dzięki któremu mogę zbudować moją przyszłość.
Zagrałeś w 7 z 8 przedsezonowych spotkaniach. Czy jesteś zadowolony ze swoich występów?
Gdy to się zaczęło, nawet nie byłem pewien czego mogę się spodziewać. Zacisnąłem pięści i starałem się dawać z siebie wszystko na treningach, a potem chciałem przekonać się jak wypadnę podczas sparingów. Poszło mi dobrze i dzięki temu dostałem więcej szans, w tym z bardzo mocnymi zespołami. Grałem przeciwko drużynom reprezentujących zarówno Premier League, jak i Champions League, co było świetnym doświadczeniem.
Jak już wspomniałeś miałeś okazję zagrać przeciwko wielkim klubom na ogromnych stadionach. Czy te doświadczenia ci pomogły?
Tak, z pewnością. Granie przeciwko Bayernowi czy Atletico na Alianz Arenie było wielkim przeżyciem. Przekonałem się jak to jest walczyć z najlepszymi na ,,wielkiej scenie" i chcę częściej tego doświadczać.
Czy nauczyłeś się czegoś w trakcie tych spotkań? Czy przyda ci się to w przyszłości?
Tak, wiele z tych rzeczy może tylko pozytywnie wpłynąć na mnie jako zawodnika. Granie przeciwko najlepszym na świecie? Nie widzę powodów, dla których nie uczyniłoby to ze mnie lepszego piłkarza.
Czy dzięki wspólnym przedsezonowym przygotowaniom poczułeś się pewniej w towarzystwie zawodników pierwszego składu?
Włączenie cię do podstawowego zestawienia pomaga ci wycisnąć z ciebie to co najlepsze. W ostatnim czasie przebywałem na wypożyczeniu i nie miałem ku temu okazji. Kolejne spędzone na murawie minuty sprawiają, że czujesz się bardziej komfortowo. Dzięki temu zyskujesz sobie szacunek innych. Należysz do grupy zawodników, w towarzystwie których uczysz się każdego dnia.
Mówiłeś, że menedżer daje szanse młodym zawodnikom. Czy miałeś okazję rozmawiać z nim w cztery oczy o swoich postępach?
Tak, analizowaliśmy razem przebieg mojej kariery. Rozmawialiśmy o tym, czego nauczyłem się dzięki grze na wypożyczeniach, oczekiwaniach związanych ze zbliżającym się sezonem i tak dalej.
Klopp powiedział w ostatnim tygodniu, że ,, pokazałeś najlepszego siebie" w trakcie przedsezonowych przygotowywań. To było chyba bardzo miłe...
Po usłyszeniu tego z ust menedżera pierwszego zespołu czujesz się pewniejszy siebie. Wiele nauczyłem się przebywając na wypożyczeniach. Szczególnie podczas gry dla Barnsley, gdzie wystąpiłem w 30 spotkaniach Championship. Zdobytą wiedzę i doświadczenie wykorzystałem podczas przedsezonowych przygotowywań. Jestem teraz na fali wznoszącej i zamierzam pokazać ludziom na co naprawdę mnie stać.
Wracając do tematu wypożyczeń. Czego nauczyłeś się grając dla Coventry City i Barnsley?
Przechodząc z poziomu U-23 do rozgrywek na ,,poważnym" poziomie, gdzie wszystkim zawodnikom i menedżerowi najbardziej na świecie zależy na wygranej - to było niesamowite uczucie. Po prostu skok do przodu. Myślę, że to właśnie dzięki temu dojrzałem jako zawodnik zarówno na boisku, jak i poza nim. To właśnie starałem się udowodnić swoją grą.
Mówiłeś, że rozmawialiście z menedżerem o twojej karierze. Co zrobiłeś tym razem inaczej, aby wywalczyć sobie możliwość gry w pierwszym składzie?
Prawdopodobnie miałem więcej energii i bardziej cieszyłem się grą oraz możliwością przebywania z innymi podczas obozu przygotowawczego. Starałem się wyrazić siebie poprzez piłkę i chwytać każdą kolejną okazję. Być może w przeszłości grałem zbyt zachowawczo i oddawałem piłkę innym, zamiast pokazać na co naprawdę mnie stać. Teraz starałem się nie wybierać bezpiecznych opcji - nie mam tutaj nic do stracenia. Teraz podpisałem długoterminowy kontrakt, dzięki czemu mam jeszcze dużo czasu na naukę. To działa na moją korzyść.
Jak zdobywasz pewność siebie od bardziej doświadczonych kolegów z drużyny. Podajesz do nich piłkę i mówisz: ,,Hej, pokaż co potrafisz"?
Dla mnie jako zawodnika niezwykle ważne jest ufanie własnym umiejętnościom, w szczególności podczas gry. Wierzę, że poprzez koncentrację i ciężką pracę mogę wiele osiągnąć i wznieść się na najwyższy poziom. To właśnie daje mi pewność siebie.
Masz dopiero 20 lat i jeszcze wiele przed tobą. Co uważasz za najjaśniejszy punkt w swojej dotychczasowej karierze?
Myślę, że debiut w pierwszym składzie Liverpoolu w starciu z Exeter. To było niesamowite przeżycie zarówno dla mnie, jak i całej mojej rodziny. Czekałem na ten moment bardzo długo. Zobaczymy co wydarzy się w tym sezonie, niemniej to właśnie tamten dzień był tym najważniejszym.
Czy wyznaczyłeś sobie jakieś cele na ten sezon?
Nie specjalnie. Jako zawodnik chciałbym spędzić na murawie jak najwięcej minut. Ciągle przebywać z pierwszym zespołem i kontynuować swój rozwój. Jeżeli miałoby to oznaczać pójście na wypożyczenie - tak właśnie zrobię. Niemniej, teraz jestem skoncentrowany na grze dla Liverpoolu i zrobię wszystko, aby wywalczyć sobie miejsce w podstawowej jedenastce.
A jeśli chodzi o plany długoterminowe i oczywiście związany z nimi nowy kontrakt. Co chciałbyś osiągnąć?
Sama możliwość gry dla Liverpoolu jest dla mnie czymś niezwykłym. Chciałbym zostać podstawowym zawodnikiem. Już w wieku 7 lat miałem marzenie, aby grać dla tego klubu. Tak właśnie chciałbym aby wyglądała moja przyszłość.
Zaczynamy zatem ciężką pracę...
W rzeczy samej. To dopiero początek. Jestem gotowy!
Komentarze (4)