Klopp: Wciąż wiele może się zdarzyć
Jürgen Klopp zaoferował swoją opinię na temat transferów. Na przedmeczowej konferencji został zapytany o możliwe ruchy na rynku przed zakończeniem okna w czwartek.
- Do 31 sierpnia, wiele się może jeszcze zdarzyć, zarówno transfery do drużyny jak i na zewnątrz. Tak już jest – odparł.
- Kilka razy już to mówiłem, jeśli okienko zamknęłoby się jutro, byłbym zadowolony ze stanu naszej kadry.
- Dla przykładu, w meczu Ligi Mistrzów Divock Origi nie znalazł się w kadrze. Nic złego się z nim nie dzieje, ale to pokazuje jaką już teraz mamy jakość. To tylko jeden przykład, innych zawodników też nie było w składzie.
- Taka jest sytuacja. Jak sobie wyobrażacie, pracujemy nad tym. Odkładając wszystko na bok, ja przygotowuję się do Arsenalu. Jesteśmy w trakcie rozmów. Czy coś się stanie? Nie wiem.
- Oczywiście to okno jest zupełnie inne niż wszystkie inne.
- Mówiłem to też już wcześniej, Andrew Robertson pokazał się z bardzo dobrej strony przeciwko Crystal Palace. Wcześniej wszyscy myśleli ‘Robertson z Hull?’ a teraz pewnie myślą ‘ O mój Boże, jaki on dobry!’. Bardzo mi odpowiada jego praca i postawa. Dominic Solanke pokazał już wszystko co chcesz zobaczyć u nowego zawodnika w bardzo krótkim czasie. Mo Salah, nie musimy o nim mówić.
- James Milner gra znów w pomocy, to dla nas jak transfer. Alberto Moreno znów gra na lewej obronie w fantastyczny sposób. Gdyby kilku ludzi nie pamiętało, że rok temu popełnił błąd, przeciwko Arsenalowi chyba, wtedy wszyscy by mówili ‘Cóż za występ!’. Ja mogę to zrobić z łatwością. Oczywiście, jestem chyba jedynym, który ma takie podejście, ale to nie problem.
- Zobaczymy co się stanie. Jestem obecnie zadowolony. Czy będę 31 sierpnia? Nie jestem pewien. Czy będę szczęśliwszy? Możliwe, zobaczymy.
Komentarze (10)
Ręce opadają...
Wiem, że to przedmeczowa konferencja itp., ale nasz Niemiec zaczyna coraz więcej brendolić jak poprzednik. Nie wiem, czy sam z siebie tak gada, czy jest postawiony pod ścianą przez naszych kochanych właścicieli, ale coraz ciężej czyta się jego wypowiedzi...