SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1893

Moreno: Jestem wojownikiem


Hiszpan z uśmiechem na twarzy szuka w swoim telefonie pewnego nagrania. To klip z 2015 roku, w którym dogania grającego wówczas w Southampton Sadio Mané i perfekcyjnym wślizgiem pozbawia go futbolówki.

Nagle Moreno zaczyna się śmiać.

- Pamiętasz ten wślizg? Naprawdę nie? Pokażę ci, spójrz. Jestem szybszy - mówi chichocząc się Hiszpan.

- To było niesamowite. Biegłem niczym Usain Bolt. Byłem za nim, a mimo to dogoniłem go. Kiedy mu to pokazałem odparł, że nie spodziewał się nawet, że będę aż tak blisko.

Nagranie było niejednokrotnie odtwarzane w szatni Liverpoolu.

- Uwielbiam żartować o tym z Sadio - dodaje Moreno.

- Widok szarżującego z piłką Mané jest niesamowity. Nie chciałbym próbować go gonić ponownie. Męczę się już od samego patrzenia na niego. To musi być koszmar dla każdego obrońcy. A do tego jeszcze Salah po drugiej stronie.

Moreno wyciąga przed siebie ręce udając, że jedzie motorem.

- Brum, brum - śmieje się Hiszpan.

Moreno jest niewątpliwie niezwykle barwną osobą i to nie dlatego, że przyszedł akurat na rozmowę w różowym dresie. Bijąca z niego energia może być małą wskazówką. Odpowiedzią na pytanie dotyczące rozwoju jego kariery.

W poprzednim sezonie nie dane było mu grać regularnie w lidze. Moreno zanotował zaledwie 2 występy w podstawowej jedenastce. Niemniej, nie poddał się i walczył dalej. Wielu uważało, że sprowadzenie na Anfield Robertsona będzie równoznaczne ze sprzedażą Hiszpana. Jürgen Klopp odrzucił jednak opiewającą na 11 milionów funtów ofertę od Napoli. Ogłosił przy tym, że zawodnik na sto procent wróci do gry. Moreno był opcją numer 1 od samego początku sezonu. Zagrał w pierwszych dwóch kolejkach, a jego status i pozycja zostaną podkreślone jeszcze bardziej jeżeli znajdzie się również w jedenastce na City.

- Najgorszy dla mnie okres przypadł, gdy nie grałem - na początku poprzedniego sezonu.

- Ciężko pracowałem na treningach, lecz menedżer zdecydował, że na lewej obronie zagra James Milner. Nie byłem z tego powodu zadowolony. Byłem trochę nieobecny, nie potrafiłem się na niczym skupić. Przełożyło się to również na moje relacje z rodziną. Oni także byli nieszczęśliwi. Czułem jak wszyscy spadamy.

- Niemniej, jestem typem wojownika. Zarówno na murawie, jak i poza nią. Nigdy się nie poddaję. Gdy znajduję się już na samym dnie staram się jak najmocniej od niego odbić, pracować jeszcze ciężej. Czerpałem siłę od mojej rodziny. Partnerki życiowej oraz córki, która urodziła się rok temu. Samą motywacją było dla mnie patrzenie na jej twarz. Podnosiło mnie to na duchu.

- Tak, to bardzo ciężkie. Możesz przekonać się o tym dopiero wtedy, gdy doświadczysz tego na własnej skórze.

- Wszyscy mamy w życiu jakieś problemy, prawda? Problemy piłkarzy są błahostką. Wystarczy, że popatrzysz na innych i uświadomisz sobie, że są osoby w gorszej sytuacji. Obecnie jestem zaangażowany w działalność charytatywną i projekty klubowe. Wystarczy przytoczyć tutaj historię Owena McVeigha, który zmarł w wieku 11 lat na białaczkę. Jego rodzina stara się pomagać innym chorym na tę chorobę dzieciom.

- Słysząc tym podobne rzeczy zyskujesz siłę. Całym sobą chcesz pomagać potrzebującym. Wywołuje to we mnie wiele emocji, ponieważ patrząc na moją córkę jest mi przykro mi z powodu tych wszystkich dzieci. Życie jest najważniejszą wartością na świecie.

- Chcę walczyć podobnie jak ci wszyscy ludzie, choć oni musieli stawić czoła dużo silniejszemu przeciwnikowi.

Moreno musi nadal ciężko pracować, aby umocnić swoją pozycję w zespole. Zwłaszcza, że Klopp będzie dość często rotował składem.

- Szczerze mówiąc to fakt zakontraktowania Robertsona dodał mi siły. Dzięki temu zyskałem większą motywację.

- Podczas letnich treningów menedżer zaczął ustawiać Milnera w środku pola, co również zachęciło mnie do cięższej pracy. To był impuls. Poczułem się lepiej. Już w trakcie przedsezonu zdałem sobie sprawę z tego, że moja przyszłość jest w Liverpoolu. Teraz jestem dużo szczęśliwszy.

Przybycie Sevilli na Anfield w środku tygodnia może być początkiem przełomowego sezonu liverpoolczyków. Moreno przypomina o swoim błędzie podczas ostatniego finału Ligi Europy. Wielu postrzegało ten moment jako początek końca jego kariery w Liveproolu.

- Ludzie mówią o moim błędzie, ale ja jestem obrońcą. Jestem zaangażowany w wiele sytuacji, w trakcie całego spotkania - dodaje Moreno.

- Każdy defensor może popełnić błąd. Sergio Ramos czy Thiago Silva również je popełniają, a są jednymi z najlepszych obrońców na świecie. Bramkarze również się mylą i spada za to na nich fala krytyki. Indywidualne osądy są niesprawiedliwe, lecz musimy to zaakceptować. Każdy może wyrazić swoją opinię, a my jesteśmy brani pod lupę. Nie mam z tym problemu. Jestem gotowy zarówno na pochwałę, jak i na ludzkie narzekania. Przyzwyczaiłem się do tego.

- Nie przegrywasz spotkania przez jednego zawodnika. Wygrywa lub ponosi porażkę cała drużyna, która składa się z 11 piłkarzy. Tamten finał jest już przeszłością. Zawodnicy nie rozpamiętują zbyt długo swoich porażek.

- Czasem w mediach społecznościowych wypowiadają się ludzie, którzy nawet nie oglądali meczu. Przeczytają kilka komentarzy i dorzucą do nich swoje trzy grosze. Nie jest to jednak rzetelna opinia. Będę ciężko pracował, ponieważ kocham ten klub i jestem oraz chcę być w nim szczęśliwy. To prawda, że urodziłem się w Sewilli i mieszka tam wielu moich przyjaciół, ale nigdy nie chciałem opuszczać Liverpoolu. To wspaniały klub. Czemu miałbym go zmieniać?

Chris Bascombe

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (13)

Klopp12 09.09.2017 00:45 #
Jesteś wojownikiem ! teraz to wiem,...tylko co hejtów na Ciebie tutaj wylałem bo bania małą,wiadomo,że Alfered tego nie przeczytasz...ale pokazałeś charakter jak mało kto.. ! nie grając prawie rok w piłkę,pokazałeś,że można wrócić do gry ! w obronie nigdy nie będziesz mistrzem,ale poprawę w twojej grze widać gołym okiem ! jutro czuję,że zagrasz mecz STZOS i będziesz na ustach kibiców ! dawać mi ten mecz już ! bo już przez ten mecz spać nie mogę ! cieszę się,że mamy w swoim klubie graczy którzy się nie poddają ! a takim graczem jest Moreno ! 13.30 ! dawać już to !
Sezonowiecinho 09.09.2017 00:46 #
Z tą czołówką to może nie przesadzajmy tych wejść rodem z Kung-Fu nasz Hiszpan raczej nigdy się nie oduczy ale obym się mylił
Klopp12 09.09.2017 01:05 #
AceVentura29
Weekend jest,to i nocka obowiązkowa ;D
Klopp12 09.09.2017 01:06 #
O matko...co za ortografia z mojej strony xd ale już słabo ze mną,wybaczcie :D
Radbug 09.09.2017 01:21 #
Jestem zaskoczony. Pozytywnie. Myślałem że Moreno, idąc śladem innych Hiszpanów na wyspach potrafi po angielsku powiedzieć tylko yes, no i fuck. A tu proszę taki wywiad. Miła niespodzianka.
Gensheimer 09.09.2017 01:25 #
Alfredo, jak Ty mi zaimponowałeś w tej chwili!
Klopp12 09.09.2017 01:42 #
https://www.youtube.com/watch?v=xx0Ru_1zPVk
Tyle mam do powiedzenia <3 <3
burmanek8 09.09.2017 06:40 #
Moreno: jestem wojownikiem
Coutinho: jestem magikiem
Henderson: jestem elfem
Milner: jestem krasnoludem
Lovren: jestem łotrzykiem
slobo 09.09.2017 08:09 #
Pięknym zdjęciem okraszono artykuł-Moreno wślizgiem na dwie nogi rzuca się na rywala w polu karnym,tylko szczęściu zawdzięcza fakt,że go nie powalił.To kadr z skądinąd udanego jego ostatniego występu przeciw Arsenalowi.Cały Alfredo bez momentu zaćmienia umysłu się nie obchodzi.
Wszystkim wierzącym w"ogarnięcie się" Alfredo gratuluje optymizmu,życzę aby mieli"nosa",jednak nie podzielam wiary.
Ciśnienie mi skacze na myśl,że ma on wystąpić w ważnym ,bo wiem że przez swoją głupotę jest w stanie zniweczyć trud całej drużyny.
Bengaloe 09.09.2017 09:09 #
Świetna postawa Alberto. Odsunięty od występów, cały czas dawał z siebie wszystko, Klopp wielokrotnie chwalił jego profesjonalizm i pracę na treningach i jak widać to nie była zasłona dymna. Bardzo na czasie jest fragment odnoszący się do 'problemów' w karierze piłkarza, powinien sobie Filipek przeczytać i zakodować.
Moreno zasuwa obecnie na całej długości boiska aż miło popatrzeć. Jeśli utrzyma taką formę przez cały sezon to czapki z głów, trzymam(y) kciuki. :)
erewu 09.09.2017 10:00 #
Hyhy : ) aż się miska cieszy, o to chodzi w sporcie trening trening trening... Będzie dobrze i jeszcze pokaż na co go stać tym którzy go skreslali i wieszali psy.

lucimar 09.09.2017 10:44 #
Profesjonalista i zdrowe podejscie do zycia :) AlFredzik to wzór :D
kubaburza 09.09.2017 12:13 #
A ja moreno od poczatku kariery w LFC lubie. Moze dlatego ze przypomina mi pana w moim avatarze, a moze dlatego ze zawsze jest usmiechniety. Szacun za ten wywiad dla niego i powodzenia dalej ;)

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (11)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com