Klopp: Pójdziemy na całość
Jürgen Klopp podkreśla, że Liverpool pójdzie na całość w dzisiejszym meczu Ligi Mistrzów z Sevillą na Anfield. Boss wierzy, że piłkarze będą w pełni przygotowani na dzisiejsze spotkanie po rozczarowaniu z City.
- Nie pracowałem ciężko nad tym, ponieważ jako ludzie mamy wiele praw, ale nie mamy prawa do bycia przygnębionym z powodu czegoś za co jesteśmy odpowiedzialni – odpowiedział Klopp na pytanie czy musiał poprawić morale w zespole po weekendzie.
- Nie obwiniałem chłopaków za drugą połowę, miałem w tym swój udział, szczególnie w drugiej połowie, ponieważ patrzyłem na mecz w pozytywny sposób, kiedy nie graliśmy dobrze. Jednak mieliśmy momenty, kiedy byliśmy lepsi od City. Powinniśmy prowadzić na początku, lub wyrównać, kiedy oni prowadzili 1-0.
- Gdy graliśmy w 10-ciu to wszystko się zmieniło. Jednak kiedy masz problem, możesz działać lub zignorować to.
- Nie było problemu z naszą grą, do pewnego momentu. Jak wszyscy wiedzą, Manchester jest najgorszym miejscem do grania w 10-tkę i nie graliśmy potem dobrze, mogliśmy lepiej bronić.
- Dopóki nie straciliśmy trzeciej bramki, myślałem, że warto będzie próbować strzelić gola, jednak po trzeciej to było inne spotkanie.
- Jutro zagramy w innych rozgrywkach. Pracowaliśmy tak długo, tak ciężko i planujemy pójść na całość. To co wydarzyło się w sobotę nie zatrzyma nas.
- Spodziewam się mocnego składu od Sevilli. To prawdziwy zespół z Ligi Mistrzów, doświadczony, utalentowany technicznie, z dobrym planem na mecz, zespół ciężki do ogrania – szanujemy ich.
- Mieli dobry początek sezonu, zmienili menedżera i znaleźli kolejnego dobrego. To ich wspaniała praca, stracili dyrektora sportowego i menedżera, jednak nadal są w czołówce ligi.
- Są naprawdę mocną drużyną i to prawdziwa Liga Mistrzów. Wiemy, z kim się mierzymy.
Komentarze (10)
Czyli tradycyjnie wyjebane na obrone XD
Faktycznie Benitez wygrywał taktyką... Weźmy LM 2004/05 szczęśliwie wyszliśmy z grupy, wygraliśmy półfinał po bramce widmo, a finał sercem i ambicją a nie taktyką.
Hahaha, umiliłeś mi końcówkę w robocie :D:D:D