Werner: Nie ma żadnych negocjacji

Czasami mam wrażenie, że wszyscy, którzy krzyczą jacy to nasi właściciele są źli nie pamiętają czasów za panowania Hicksa i Gilletta. FSG po wykupieniu klubu musiało pospłacać ich ogromne długi, w przeciwieństwie do nich inwestują w infrastrukturę(rozbudowa Main Stand i kolejne planowane). I nie wierzę w to, że w TYM okienku Klopp nie dostał od nich wsparcia finansowego bo ktoś kto nie ma pieniędzy nie wydaje w ostatni dzień okienka prawie 40mln na rezerwowego. W tej kwestii zawiódł Klopp, że nie sprowadził graczy na nasze najsłabsze pozycje lub ludzie odpowiedzialni za przeprowadzanie transferów a nie właściciele.

Przed FSG było o wiele gorzej, a na nich spada sprzątanie tego syfu. Wiadomo, że Messiego nie sfinansują, ale na wszystkie zachcianki Kloppa sypią groszem. Keita przyjdzie za gruby hajs, za przeciętnego Oxa wywalili mnóstwo gotówki, za VVD i Lemara też były solidne oferty, dodatkowo rozbudowali stadion, a trenerzy mają kredyt zaufania i swobodę działania. Czy z szejkiem byłoby lepiej? Dostaliśmy 11stu najemników za grubą kasę, stadion miałby w nazwie jakiś produkt i Liverpool przestałby być Liverpoolem. Serio nie widzę nic złego w FSG, na siłę robicie z nich winnych słabej postawy zespołu, która według mnie jest skutkiem olania okienka i złej taktyki. Nie ma na świecie dobrej drużyny bez napastnika, czy z tak dziurawą obroną i to jest zasługą Kloppa, ktori woli Firmino od bramek i prowadzi politykę Van Djik albo nic

Nie zdziwiłbym się jeśli jest coś na rzeczy. FSG na chwilę obecną, mogłoby sprzedać klub z przeogromnym zyskiem i zaliczyć przygodę z LFC jako spektakularny sukces finansowy. Ponadto, muszą sobie zdawać sprawę z faktu, że przy szalejących cenach na rynku transferowym, bez zmiany polityki transferowej i wykładania konkretnego chajsu, szejkowe drużyny zacznął im odjeżdżać jeszcze bardziej, w rezultacie jeszcze bardziej dystansując klub z Merseyside. A Amerykanie nie wyglądają na skorych do rywalizacji z potentatami surowcowymi...

A to ciekawe

Ale by było fajnie jak byśmy srali kasą jak City i PSG

Przepraszam, ze nie na temat, ale czy nasz mecz z Mariborem będzie transmitowany na kanałach nc+? Nigdzie nie mogę znaleźć. Z góry dziękuję za odpowiedź.

3 najważniejsze daty w XXI wieku dla kibiców LFC

2005 - Liga Mistrzów
2016 - odejście Ibe'a
20XX - sprzedaż klubu przez FSG

Czytać nie mogę już waszych wypocin , że to wszystko wina właścicieli co się w klubie dzieje xd gdyby byli szejkowie to , to i to ... bla bla bla

`AgentTomek wypunktował wszystko co się da obalając wasze tezy .
Jeśli ktoś jest winny to nasi trenerzy (wszyscy ), którzy zaczęli budować drużynę na począwszy od naszego El kapitano Hendersona ( bo tak go namaścił Gerrard ) skończywszy na naszym obecnym sterniku Kloppie .. Twierdzącym , że ponad już 2 letni trening jest najważniejszy i wielka wiara w ludzi , którzy powinni wchodzić na mecze typu carabao cup ( czyt. np. Lovren ). Jeśli będziemy myśleć , że VVD jest jedynym obrońcą świata , albo , że Bobby to nominalna 9 to będziemy tak się p... ze sobą przez najbliższe sezony .

Pozdro !

Na pewno obecni właściciele są lepsi od poprzedników. Jednak nie mówcie, że są super, gdyż patrzycie w wiekszości na sumy jakie wydawali na zakupy, a nie bierzecie pod uwagę sum jakie otrzymywali za zawodników których sprzedali.
Poniżej jest link do wydatków w ostatnich latach i można popatrzeć , czy aż tak dobrze to wygląda. Największe wydane na transfery kwoty na rok, to około 40 milionów. jak na taki klub i takie sumy z transmisji to jednak one nie powalają!
http://www.transferleague.co.uk/liverpool/english-football-teams/liverpool-transfers

Generalnie to nigdy nic nie wiadomo co się za chwile stanie.

Mnie też interesują wyniki i trofea, ale ani jedno, ani drugie nie sprawiło, że kibicuje Liverpoolowi, a nie innemu klubowi. W sumie obecnie, poza historią nie ma powodu, by kibicować Liverpoolowi. Kiedyś to była lojalna drużyna, pełna charakteru, która dzięki ogromnej woli walki wygrywała z zespołami, gdzie nawet cała ławka składała się z gwiazd. Tacy piłkarze, jak np. Murphy pewnie nie znaleźliby miejsca w pierwszym składzie najlepszych ekip tamtych lat, a u nas byli w stanie skopać im dupy. Niestety obecnie liczą się tylko pieniądze, a waleczności i poświęcenia nie da się kupić.

Mimo wszystko trochę magii zostało. Wciąż uważam Kloppa za dobrego trenera. Spartolił latem, może tym razem odrobi lekcje. Ważne, że chłop ma ogień, którego nam brakuje, a kibicom niewiele potrzeba, by dać się ponieść. "Make Us Dream" w sezonie 13/14 pachniało takim Liverpoolem, w jakim się zakochaliśmy.

Dlaczego nie chcę szejków. To po prostu nie jest Liverpool Way. Zrzygałbym się, gdyby stadion nosił nazwę Etihad, czy Emirates, jakieś pipki strzelały fochy, jak Neymar itd. Cieszyłyby cię sukcesy, gdybysmy stali się kolejnym Manchesterem? Mnie nie. Tottenham jest przykładem, że można zbudować silną ekipę w rozsądny sposób. Brakuje nam tylko filarów, jak np. Kane. Dlatego m.in. podejmowałbym większe ryzyko we wprowadzaniu młodzieży do pierwszego składu. Nawet gdyby jeden wypalił, to już jest wokół kogo budować, a nie można budować drużyny wokół kogoś, kto traktuje Liverpool, jak przystanek. Tu też wine ponosi akademia. Gerrard, Owen, Carra wchodzili za Evansa i od tego czasu nie mieliśmy nikogo, oprócz Sterlinga

Sorry, odbiegłem od tematu. Chodzi mi o to, że są mozliwości, żeby ten klub stanął na nogi bez właścicieli srających dolarami. Nie mam do FSG pretensji. Nawet, jesli są powściągliwi w wydawaniu kasu, to nie dziwię się po przepłaconych beznadziejnych transferach Carrola, Downinga, Adama, Boriniego, Markovica i tak możnaby wymieniać następne tzy linijki tekstu. Oni razem kosztowali nie mniej, niż Spurs, Juventus, czy nawet 11stka Bayernu.