Thompson: Drugie miejsce dla LFC
Były kapitan Liverpoolu przewiduje, że the Reds zakończą bieżący sezon Premier League na drugim miejscu w tabeli. Mimo zwycięstwa podopiecznych Jürgena Kloppa w niedzielnym hicie na Anfield, Thompson nie widzi szans na dogonienie Manchesteru City, który obecnie ma aż 12 punktów przewagi nad wiceliderem.
Liverpool po ostatniej wygranej wskoczył na trzecie miejsce, wyprzedzając w tabeli ligowej drużynę Chelsea dzięki lepszej różnicy bramek, ale wciąż traci trzy punkty do Manchesteru United. The Reds notują obecnie świetną serią 18 meczów bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Ich ostatnia przegrana miała miejsce w październiku, kiedy na Wembley za mocny okazał się Tottenham Hotspur. Koguty ostatecznie wygrały aż 4:1, ale od tamtej pory nikt nie był w stanie zwyciężyć w starciu z Liverpoolem.
Phil Thompson nie ma jednak wątpliwości i z pełnym przekonaniem stwierdza, że Liverpool jest drugim najlepszym zespołem w lidze, oczywiście zaraz po Manchesterze City. Typując wygląd pierwszej szóstki Premier League na koniec sezonu dla Sky Sports powiedział: - W trwającym sezonie byliśmy świadkami już wielu zwrotów akcji, ale moim zdaniem Liverpool jest obecnie drugim najlepszym zespołem w lidze. Mecz z Manchesterem City potwierdził świetną formę tej drużyny, ale tu nawet nie chodzi tylko o ten wynik.
- Kilka dni wcześniej do Barcelony odszedł Philippe Coutinho, lecz wątpię, że ktokolwiek odczuł w niedzielę brak Brazylijczyka. Defensywa nie wyglądała najlepiej w końcowych minutach, ale niedługo wróci Virgil van Dijk. Holender jest bardzo dobrym obrońcą i na pewno pomoże Kloppowi w rozwiązaniu problemów z defensywą.
- Liverpool jest obecnie drugą najlepszą drużyną w lidze, tak jak powiedziałem, ale żeby zbliżyć się do Manchesteru City musieliby trochę wzmocnić skład. Przyspieszenie przenosin Naby'ego Keïty byłoby idealnym rozwiązaniem, ale dokonanie tego w styczniu niestety może okazać się niemożliwe. Niedzielny mecz po raz kolejny pokazał również, że na Anfield brakuje klasowego bramkarza.
Były napastnik Arsenalu, Charlie Nicholas, zgodził się z Thompsonem i w swoim zestawieniu także umieścił Liverpool na drugim miejscu, wierząc, że będą w stanie wyprzedzić Manchester United.
- Po niedzielnym meczu jestem pewny tego wyboru. Liverpool grał bez swojego nowego obrońcy za 75 milinów funtów, ale i tak potrafił pokonać Manchester City. Zawodnicy Kloppa zrobili na mnie wielkie wrażenie - stwierdził Nicholas.
Reszta ekspertów Sky Sports, czyli Paul Merson i Matt Le Tissier, przewiduje dla Liverpoolu czwarte miejsce na koniec sezonu. Oczywiście awans do Ligi Mistrzów jest najważniejszy, ale czy ostatnie miejsce dające udział w tych prestiżowych rozgrywkach zadowoli Jürgena Kloppa?
- Liverpool to bardzo dobra drużyna, ale uważam, że brak bramkarza z najwyższej półki uniemożliwi im osiągnięcie większych sukcesów w najbliższym czasie, dlatego moim zdaniem zakończoną ten sezon na czwartym miejscu w tabeli - stwierdził Le Tissier.
Komentarze (4)
Za rok Keita Alison i jeszcze ktos do srodka pola i bedzie super ;)
Jeżeli chodzi o wzmocnienia to w przypadku zakontraktowania Goretzki, przyjścia Keity, ogrania Grujicia (wypożyczenie) to pomoc będzie kompletna. Być może zostanie jeszcze Can. Może w przyszłym sezonie szansę w końcu dostanie Ben.
Zostaje obrona (środkowy obrońca oraz przynajmniej jeden boczny), bramkarz i napastnik. Podsumowując naprawdę niewiele Nam trzeba by realnie walczyć o mistrzostwo. Pozdrawiam.
Nie bylem jego fanem, strasznie mnie irytowal, ale z meczu na mecz gra na prawde coraz lepiej. I do tego zostawia serce na boisku. Ten presing chyba 4 zawodnikow city z rzedu, cos pieknego.