JK: Jestem zadowolony z Robertsona
Menedżer Liverpoolu twierdzi, że to właśnie dzięki cierpliwości i wytrwałości Andy Robertson w pełni wykorzystał swoją szansę. Lewy obrońca Czerwonych zaprezentował się z bardzo dobrej strony pod nieobecność Alberto Moreno.
Szkot zaliczył zaledwie 3 występy w pierwszych 4 miesiącach swojego debiutanckiego sezonu, jednakże z dnia na dzień jego sytuacja uległa diametralnej zmianie.
Po tym jak w grudniu kontuzji dostał Moreno, Robertson wystąpił w 8 z 9 ostatnich meczów i pozytywnie wpłynął na grę zespołu, co było szczególnie widoczne podczas starcia z Manchesterem City.
- To miłe, a także bardzo ważne - powiedział Klopp podsumowując ostatnie poczynania Robertsona.
- Media już przed rozpoczęciem sezonu miały wiele do zarzucenia Alberto Moreno. My w odpowiedzi sprowadziliśmy drugiego lewego defensora - Robertsona. Uważaliśmy, że jest to bardzo dobrze zapowiadający się zawodnik z wielkim talentem, potrafiący pomóc ofensywie.
- Musieliśmy poradzić sobie z kilkoma problemami w obronie, co z pewnością nie było dla niego łatwe. Wszystko wyszło jednak na dobre. Czekał na swoją okazję i nie przychodził co chwilę do mojego biura z zapytaniem czemu nie dostał szansy.
- Alberto Moreno grał znakomicie od początku sezonu za wyjątkiem starcia w Sewilli. Później doznał kontuzji, a dla klubu pokroju Liverpoolu bardzo ważne jest aby mieć jakiegoś zmiennika.
- Andy potrzebował może z jednego meczu, aby się rozegrać i złapać odpowiedni rytm. Właśnie tego potrzebowaliśmy. Alberto jest już bliski powrotu do gry. To jednak nie ma większego znaczenia. Jedynie nasza sytuacja staję się lepsza, bo będziemy posiadali 2 piłkarzy na tę samą pozycję. Przed nami jeszcze wiele pojedynków. Wystarczająco dużo dla obu zawodników.
- Andy wyraźnie przycisnął i wykonał naprawdę fantastyczną robotę. Z perspektywy menedżera to bardzo miłe. Cieszysz się widząc zawodnika, który po twoimi skrzydłami tak się rozwija. Bardzo trudno jest, gdy przychodzisz do klubu i wszyscy oczekują od ciebie natychmiastowych rezultatów. Każdy potrzebuje czasu na aklimatyzację. Piłkarze także.
- Cieszę się, że miał odpowiednio dużo czasu, wykorzystał go i rozegrał ostatnio kilka znakomitych spotkań.
W tym sezonie Klopp znany jest z rotacji, jakie przeprowadzał podczas napiętego terminarzu. Podczas konferencji prasowej zapytany o przygotowania i zmiany przed Swansea, odpowiedział: - Nie po raz pierwszy uświadomiliśmy sobie, że nasza głębia składu jest inna niż rok temu.
- Możemy dokonywać także i roszad w defensywie, jednakże w tym tygodniu mieliśmy dość wąski wybór, gdyż kilku zawodników miało problemy zdrowotne.
- Nie ma problemu, gdy możesz na to odpowiednio zareagować. Taka jest właśnie ta część sezonu. Niemniej jednak, nie chcesz dokonywać zmian tylko wtedy, gdy zmuszają cię do tego kontuzje.
- Mieliśmy bardzo napięty terminarz. Te dwa tygodnie, które mieliśmy pomiędzy meczem z Evertonem, a City były jak przedsezonowe przygotowania. Było tak wiele sesji treningowych, na których pracowaliśmy nad wieloma aspektami naszej gry. Bardzo nam się to podobało. Byliśmy z tego powodu zadowoleni.
- W pozostałych przypadkach grasz mecz za meczem, a przerwę wykorzystujesz na odpoczynek. Będzie tak ponownie, gdy czekają nas zmagania w Lidze Mistrzów i FA Cup. Będziemy mieli wystarczająco dużo gier dla całego składu.
- W naszym przypadku jedynym wyjściem jest rotacja. Nie zawsze jest ona konieczna, lecz biorąc pod uwagę co nas czeka - będzie. Nie zapadła jednak jeszcze żadna ostateczna decyzja. Musimy używać wszystkich dostępnych nam zasobów, ponieważ wkraczamy w bardzo interesujący okres.
- Każda drużyna walczy o wszystko, pojedynki są niemalże jak finały. Jedni skupiają się na lidze, inni na europejskich puchach. My będziemy walczyli na wszystkich frontach, co jest bardzo fajne.
Komentarze (2)