Klopp: Niestety im pomogliśmy
Jürgen Klopp przyznał, że Liverpool "po prostu nie był wystarczająco dobry" w przegranym 0:1 meczu ze Swansea City na Liberty Stadium w poniedziałkowy wieczór. Zapraszamy do lektury pomeczowej wypowiedzi menedżera the Reds.
O swojej reakcji na wynik i grę...
Bardziej frustruje mnie gra niż wynik - wynik to zawsze odzwierciedlenie gry. Po prostu nie byliśmy dzisiaj wystarczająco dobrzy, zwłaszcza w pierwszej połowie. Nie graliśmy tak, jak chcieliśmy. Nie trzymaliśmy pozycji, nie rozciągaliśmy naszej formacji. Byliśmy w złych miejscach, z których nie mogliśmy neutralizować zagrożenia z ich strony, a potem daliśmy im okazję do strzelenia, bezpańską piłkę po stałym fragmencie. Obroniliśmy już stały fragment, ale potem daliśmy im drugą szansę, a oni to wykorzystali.
To było dokładnie to, czego dzisiaj chcieli - zadaniem Swansea nie było granie fantastyczniej piłki, musieli tylko walczyć. My również byliśmy gotowi na walkę, ale dużo częściej mieliśmy piłkę i potrzebowaliśmy dobrego planu gry. Ten plan mieliśmy, jak - mam nadzieję - widzieliście w drugiej połowie, kiedy wróciliśmy do naszej gry z początku spotkania. Było dużo ciężej, ponieważ oni już mieli to, co chcieli, mieli za sobą kibiców, ich pewność siebie rosła, a nasza wręcz przeciwnie. Z każdą minutą rosła presja, tak to wyglądało.
Mieliśmy okazje nawet w pierwszej połowie. Tak jak powiedziałem, przegraliśmy ten mecz w pierwszej połowie, ale mieliśmy okazje, na przykład ta Mo Salaha. Nie spodziewał się, że nie zagramy na miarę naszych możliwości, ale po prostu musieliśmy robić odpowiednie rzeczy w odpowiednich chwilach by zasłużyć na zwycięstwo w takim meczu. W moim odczuciu nie zasłużyliśmy na nie. Mogliśmy zdobyć gola w ostatnich sekundach, to była dobra sytuacja, ale zabrakło nam szczęścia, a jeden punkt i tak nie sprawiłby, że ten mecz traktowalibyśmy jako lepszy niż w przypadku porażki.
O różnicach pomiędzy dzisiejszym występem Swansea, a tym z przegranego 5:0 meczu na Anfield w Boxing Day...
Po tamtym meczu powiedziałem, że było to dla nas ciężkie spotkanie, ale strzeliliśmy w odpowiednich momentach i to otworzyło mecz. Teraz to oni są w dobrych nastrojach. Nie strzeliliśmy i to był nasz problem. Daliśmy im okazję do strzelenia, a od tego momentu to już był mecz na ich warunkach, dokładnie taka sytuacja, jakiej potrzebowali. Mogli w niej walczyć o ten wynik, blokować każdy strzał. Lubię to, ale naszym zadaniem nie było ułatwianie zadania Swansea. Byliśmy tam by wygrać ten mecz. W pierwszej połowie było nam daleko to tego, co chcieliśmy zaprezentować. W drugiej było trochę lepiej, częściej graliśmy po swojemu, mieliśmy więc sytuację, ale ich nie wykorzystaliśmy. Normalnie chcemy jednak grać tak od początku, a wtedy mamy nieco większy wpływ na wynik. W dzisiejszej sytuacji musieliśmy odpowiedzieć na ich gola i przez to zabrakło nam czasu.
O tym, czy drużyna dobrze podeszła do tego meczu po zwycięstwie z Manchesterem City...
Mieliśmy wystarczająco czasu. Co możemy zrobić? Mówiliśmy o tym przed meczem, mieliśmy wiele wyzwań, graliśmy z drużyną z czołówki, a potem z końca tabeli. Wszyscy mówili o pozytywnym, fantastycznym futbolu. Treningi w tygodniu były znakomite, co mogło być małą pułapką. Myślisz sobie "wow, wszystko jest fantastycznie".
Niestety muszę jeszcze raz obejrzeć ten mecz i może wtedy będę wiedział o nim nieco więcej, ale nawet przez sekundę się tak nie czułem. Częścią odpowiedniego podejścia są poczynania w ofensywie. Rozmawiamy o dyscyplinie taktycznej i każdy myśli, że to defensywa. Racja, to jej duża część, ale to także gra w ofensywie - zwłaszcza gdy jesteś drużyną długo utrzymującą się przy piłce, jak my w tym meczu. Jasne jest gdzie zaczynasz, gdzie musisz być w każdej chwili - to nie matematyka, ale oczywiste jest w jaki sposób możemy im zagrozić. Swansea wiedziała, że do zwycięstwa w tym meczu potrzebowali naszej pomocy, a my niestety im pomogliśmy.
Komentarze (19)
Wiadomo, że jest po meczu i punkty umoczone, ale ja na autobusy desygnowałbym skład bardziej ofensywny:
Solanke
Mane - Firmino - Salah
Can - Ox
Aby rozbić autobus musi być wielu graczy ofensywnych. Wtedy krycie się rozłoży, przez co Salah, Bobby czy Mane mieliby większa szansę na dogodną okazję. Mam nadzieję, że coś takiego wyjdzie na West Brom. Pozdrawiam.
P S Dlaczego Solanke? Umie grać w powietrzu i daje więcej niż Ings, który po kontuzjach powinien odżyć na wypożyczeniu.
Gdzie ja w swoim poście napisałem, że chcę zwalniać Kloppa? Już nie przeinaczajmy i nie popadajmy w skrajności. Napisałem tylko że mogliśmy wyjść bardziej ofensywnym składem.
Konstruktywna krytyka jest potrzebna, ale niektórzy jakąkolwiek krytykę uważają od razu za hejt.
Właśnie po to istnieje małe okienko pod każdym artykułem, żeby KAŻDY mógł się wypowiedzieć, co go boli, co się podoba, ponarzekać po przegranej i cieszyć się po zwycięstwie. Mnie taka sytuacja się podoba.