Milner: Wreszcie gramy solidną piłkę
James Milner jest zadowolony ze stylu, w jakim Liverpool zwyciężył z Huddersfield. The Reds postawili na spokój i opanowanie, a to według pomocnika zaprocentuje w przyszłości.
Zespół z Anfield otrząsnął się po dwóch rozczarowujących porażkach i pokazał się z dobrej strony na John Smith Stadium. W pomeczowej rozmowie z serwisem Liverpoolfc.com Milner przyznał, że ostatnio drużynie nie szło najlepiej, ale zdobycie trzech punktów sprawiło piłkarzom wielka satysfakcję.
– Zagraliśmy solidnie. Będziemy dążyć do poprawienia wszystkich niedociągnięć, ale cieszy mnie, że dzisiaj postawiliśmy na opanowanie i kontrolę. Nie da się grać wyłącznie do przodu w każdym meczu. Dzisiaj w drugiej połowie spotkania trochę jednak przesadziliśmy z zachowawczością. Mogliśmy częściej atakować, ale i tak był to dobry, porządny występ. Wszyscy podeszliśmy do tego meczu z odpowiednim nastawieniem.
Pomocnik Liverpoolu pochwalił również kolegów z zespołu za spokojne utrzymywanie się przy piłce i kontrolę nad przebiegiem spotkania.
– W Huddersfield nie gra się łatwo. Gospodarze są dobrze zorganizowani i mają świetnych kibiców. Udało się nam jednak kompletnie zniwelować tę przewagę. Utrzymaliśmy się przy piłce, bezustannie wymienialiśmy podania i zagraliśmy z opanowaniem i odpowiedzialnością. Nie pozwoliliśmy przeciwnikom zbliżać się do naszego pola karnego. Nie mieli zbyt wielu sytuacji strzeleckich.
– Zagraliśmy dobry mecz. Możemy jeszcze wiele poprawić, ale w niektórych meczach właśnie w ten sposób powinniśmy grać.
Milner chciał podejść do rzutu karnego, który na trzecią bramkę dla The Reds ostatecznie zamienił Mohamed Salah. Zapytany o tę sytuację, Anglik odpowiedział:
– Nieważne, kto wykonał rzut karny. Ważne jest to, że padła bramka. Mo powiedział, że chciałby strzelić, i że jest pewien swego. Zaufałem mu i słusznie.
Komentarze (9)
To idz trzymaj te kciuki gdzie indziej.Nie pozdrawiam