Benitez: Proste błędy zdecydowały
Rafa Benitez powiedział, że proste błędy w obronie zdecydowały o porażce jego podopiecznych na Anfield. Gole Salaha i Mane wystarczyły na drużynę Newcastle, która nie stanowiła w sobotę większego zagrożenia dla bramki Liverpoolu.
- Nie jestem szczęśliwy, gdyż nie lubię przegrywać, nawet jeśli twój zespół świetnie realizuje plan na mecz przez pierwsze 40 minut - powiedział Hiszpan.
- Wymagam od drużyny takiej gry przez całe spotkanie. Mierzyliśmy się z jedną z najlepszych drużyn w Premier League i przez długi okres pierwszej połowy potrafiliśmy skutecznie stłumić ich walory w ofensywie. Nie możemy jednak popełniać takich błędów, gdyż momentalnie zostajemy potem skarceni.
Benitez nie był przekonany, czy Jamaal Lascelles faulował Mo Salaha w samej końcówce spotkania.
- Patrzyłem na to wszystko z ławki, potem w powtórce w TV i nie było to dla mnie do końca klarowne - powiedział.
- Sędzia mógł na to spojrzeć z podobnej perspektywy.
Hiszpan był także zachwycony z faktu niezwykle ciepłego przyjęcia go na Anfield przez fanów Liverpoolu.
- Naprawdę bardzo serdecznie mnie przywitali i jestem im za to wdzięczny.
- Na boisku jednak nie zdobyliśmy nawet punktu, więc nie mogę być szczęśliwy, jestem po prostu rozczarowany - podsumował.
Komentarze (5)
Umówmy sie; po co Mo Salah miałby padać/symulowac gdzie wynik byl przesądzony? Chciał bramke i tyle ale został popchniety gdzie to bardzo dobrze widac z bocznej kamery