Lovren: Jesteśmy gotowi na wszystko

Dejan Lovren ostrzegł potencjalnych przeciwników, z którymi może zmierzyć się Liverpool w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, że on i jego koledzy z drużyny są “gotowi na wszystko” w swojej walce o europejskie trofeum.

The Reds zapewnili sobie udział w kolejnym etapie rozgrywek po bezbramkowym remisie z FC Porto na Anfield we wtorkowy wieczór.

Bardzo przekonująca wygrana 5:0 w pierwszym meczu na Estádio do Dragão pozwoliła zawodnikom Kloppa na awans po spokojnym rewanżu w Merseyside.

Lovren podkreślił, że Liverpool nie obawia się żadnego przeciwnika, który może zostać mu wylosowany w kolejnym etapie Champions League.

- Od samego początku ciężko jest przeciwnikom grać na naszym stadionie, na Anfield. Jesteśmy gotowi na wszystko, na kogokolwiek nie trafimy, jesteśmy gotowi do walki - powiedział obrońca dla oficjalnej strony klubu.

- Myślę, że jeśli będziemy gotowi do walki do samego końca, to mamy szanse dojść nawet do finału.

Liverpool dokończył zadanie perfekcyjnie, rozgrywając spokojny, pewny mecz z Porto.

Mecz nie był tak energiczny, jak inne spotkania rozegrane na Anfield w rozgrywkach europejskich w tym sezonie, jednak Lovren jest zadowolony ze sposobu, w jakim The Reds zapewnili sobie awans.

- Musieliśmy pokazać charakter, od początku wiedzieliśmy, że wynik jest dla nas korzystny i nic złego nie może się stać - powiedział Chorwat.

- To świetne uczucie, dotrzeć do ćwierćfinału. Chcieliśmy tego od początku naszej przygody z Ligą Mistrzów.

- Początek spotkania był ciężki. To nie był nasz najlepszy mecz, jednak po raz kolejny zachowaliśmy czyste konto, co jest dużym plusem. Mieliśmy kilka okazji na zdobycie bramki, jednak najważniejsze jest to, że udało nam się awansować dalej, teraz musimy rozpocząć przygotowania do następnego pojedynku.

Mecz z Porto był piątym spośród ostatnich siedmiu spotkań, w których zawodnikom Liverpoolu udało się zachować czyste konto, drugim z rzędu na Anfield.

Miejsce w bramce po raz kolejny zajął Loris Karius, a Lovren wyraził swoje uznanie dla formy, w jakiej znajduje się ostatnio niemiecki bramkarz.

- Loris jest w dobrej dyspozycji, mam nadzieję, że w takiej pozostanie do końca sezonu - powiedział stoper. - Jest też Simon Mignolet, który ciężko pracuje, nie można o nim zapominać.

- Zawsze dobrze jest zagrać na zero z tyłu na własnym stadionie. Nie udało nam się sprawić fanom radości i zdobyć kilku bramek, tak jak robiliśmy to w ostatnich meczach, jednak zmiany były dobrym pomysłem, odpoczęli nasi kluczowi zawodnicy.

Liverpool będzie musiał na chwilę odłożyć rozgrywki europejskie, ponieważ wzywają obowiązki w Premier League. Pierwszym z nich będzie wyczekiwane starcie z Manchesterem United na Old Trafford w sobotnie popołudnie.

- To będzie wielki mecz, jeden z najważniejszych w Europie - powiedział Lovren. - To będzie ciężkie starcie, zobaczymy jak sprawy się potoczą, jednak jesteśmy pewni siebie i gotowi na batalię o drugie miejsce w lidze.