Gomez: Salah jest nie do opisania
Joe Gomez nie był w stanie znaleźć odpowiednich słów, aby opisać niesamowity instynkt strzelecki i umiejętności Mohameda Salaha, które zaprezentował w ostatnim spotkaniu.
Egipcjanin zwiększył swój dorobek strzelecki w obecnym sezonie do 36 bramek po tym, jak zdobył 4 gole w wygranym 5:0 meczu Liverpoolu z Watfordem na Anfield w ramach rozgrywek Premier League.
Tym samym Salah wyprzedził Fernando Torresa w klasyfikacji największej ilości strzelonych goli w debiutanckim sezonie w klubie, a warto zaznaczyć, że w obecnej kampanii pozostało do rozegrania jeszcze minimum 9 meczów.
Gomez przyznał, że ciężko jest opisać wpływ, jaki skrzydłowy ma na zespół The Reds.
- Uważam, że tego nie da się wyrazić słowami. Bramki, które strzela, są bezcenne, wspaniale się z nim gra - powiedział po ostatnim gwizdku obrońca.
- Wspaniale uzupełnia drużynę, tak samo jak Bobby i Sadio, którzy również zasługują na uznanie.
- Grać z nim to czysta przyjemność, zwłaszcza, kiedy gra się za nim po tej samej stronie i dogrywa się do niego piłki - a potem on robi to, co potrafi najlepiej. On jest naprawdę genialny, na boisku sprawia nam tyle samo przyjemności, co kibicom oglądającym mecz z boku.
Salah po zdobyciu 4 bramek w jednym meczu przede wszystkim podziękował kolegom z drużyny za pomoc w osiągnięciu formy, w której obecnie się znajduje. Ostatnim zawodnikiem, któremu udało się zdobyć tyle goli w jednym spotkaniu był Luis Suárez, który dokonał tego w pojedynku z Norwich City w grudniu 2013 roku.
Według Gomeza skromność 25-latka tylko podkreśla jego jakość.
- Poza boiskiem mamy ze sobą dobre relacje, często siedzimy obok siebie przez to, że nosimy sąsiadujące numery. Jest bardzo pozytywną osobą, świetnie się z nim przebywa, zawsze jest radosny i się uśmiecha - powiedział.
- To widać też na boisku, on cieszy się grą, lubi być przy piłce i robić swoje. To przyjemność z nim grać, to jak powiew świeżego powietrza.
W sobotnim spotkaniu bramkę, po asyście Salaha, zdobył też Roberto Firmino, był to jego 23. gol w tym sezonie, czym ustanowił swój nowy osobisty rekord bramkowy w jednym sezonie.
Salah, Firmino i Mané zdobyli łącznie aż 73 gole w trwającym sezonie.
- Świetnie uzupełniają. Naszej ofensywnej trójki może obawiać się każda drużyna na świecie - podkreślił Gomez.
- Oni pokazują swoje umiejętności na bardzo różne sposoby, a fakt, że Mohamed ma również tak dużo asyst udowadnia, że on do drużyny wnosi znacznie więcej niż tylko zdobyte bramki. W całej drużynie mamy wielu wartościowych zawodników, mamy głębię składu, jesteśmy dobrym zespołem.
Reprezentant Anglii rozpoczął swoje pierwsze spotkanie w Premier League od czasu wygranego meczu z Huddersfield pod koniec stycznia, udało mu się pomóc drużynie zachować czyste konto.
Uchylił też rąbka tajemnicy na temat tego, w jaki sposób The Reds zareagowali na porażkę z Manchesterem United, w jaki sposób zmotywowało to zawodników.
- Od razu po meczu na Old Trafford odczuwaliśmy rozczarowanie i wiedzieliśmy, że musimy na to odpowiednio zareagować - dodał Gomez.
- Ten nastrój utrzymał się przez cały tydzień i wszyscy chcieli dostać szansę na rehabilitację. Tak jest zawsze, każdy z zawodników był gotowy do gry, wszyscy chcieliśmy zareagować na porażkę i wrócić do wygrywania.
Komentarze (0)