SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1207

Alexander-Arnold: City motywacją!


Trent Alexander-Arnold wyznał, że próby ataków Manchesteru City, które przechodziły głównie lewą stroną boiska nakręcały go jeszcze bardziej i dały mu motywację do lepszej gry.

Alexander-Arnold był członkiem defensywnej czwórki, która odpowiadała za zatrzymanie napastników Manchesteru City. Dobra gra defensorów spowodowała, że rywale byli w stanie zdobyć tylko jedną bramkę przez 180 minut ćwierćfinałowego dwumeczu. W połączeniu ze znakomitą ofensywą the Reds dało to niesamowite efekty pod postacią wygrania rywalizacji 5:1.

Po błędach, które zdarzyły się młodemu obrońcy Liverpoolu, stał się on głównym celem ataków napastników City podczas meczów ćwierćfinałowych. Wbrew temu, co mówiono przed spotkaniem, Trent został wybrany piłkarzem meczu podczas pierwszego spotkania. Poradził sobie znakomicie również w rewanżu: wiedząc, że ma żółtą kartkę i zneutralizował ataki nacierającego Sané.

– Myślę, że Manchester City widział moje poprzednie spotkania i uznali, że jestem słabym ogniwem. Może to spowodowało, że chciałem im udowodnić jak bardzo się mylą. Chciałem im pokazać, że nie jestem słaby. Starałem się dać z siebie wszystko i wygrać swoje indywidualne pojedynki na boisku i pomóc chłopakom osiągnąć jak najlepszy wynik.

– Nie możesz się doczekać spotkań z mocnymi rywalami i sprawdzenia swoich możliwości. Miałem na to okazję w dwóch spotkaniach, starałem się robić wszystko idealnie. Na szczęście udało mi się zagrać najlepiej jak potrafię i mam nadzieję, że nie tylko ja tak to widzę.

– To był bardzo trudny test, musiałem zagrać na wyższym poziomie niż kiedykolwiek wcześniej. Przeniosło mnie to na inny szczebel. Chodzi mi o to, że inaczej patrzę teraz na swoje występy wiedząc, że stać mnie na taką grę. Takie starcia są potrzebne, abym utrzymał wysoką dyspozycję.

Zwycięstwo doprowadziło Liverpool do półfinału, w którym ostatni raz znaleźli się w sezonie 2007/2008. Alexander-Arnold jest przekonany, że the Reds nie przestraszą się nikogo, po tym jak pokonali City trzeci raz w tym sezonie.

– Przez cały turniej nie baliśmy się nikogo, nie ma zespołu przed którym okażemy strach. Od samego początku uważamy, że jesteśmy w stanie wygrać te rozgrywki. Tylko dwa mecze dzielą nas od finału. Kogokolwiek nie wylosujemy w następnym etapie, będziemy czekać i mieć nadzieję, że awansujemy do finału.

Tymczasem, Alex Oxlade-Chamberlain wyznał, że od dawna marzył aby dotrzeć do półfinału Ligi Mistrzów. Pomocnik the Reds nigdy nie znalazł się w półfinale, grając w Arsenalu zawsze zatrzymywał się na 1/8.

– To niesamowite. To wszystko o czym marzysz jako mały chłopiec. Chcesz zagrać w finale. Awansowaliśmy dalej i zrobiliśmy kolejny krok, aby się tam znaleźć. Będzie ciężko, ale to wszystko o czym marzą sportowcy. Dostać się do jak największej ilości finałów, a potem je wygrać.

– Dwukrotne wygranie z City nie jest łatwym zadaniem. Zrobiliśmy to w przeciągu tygodnia, wcześniej dokładając do tego wygraną z nimi w Premier League. To pokazuje, że możemy pokonać każdego w lidze. Jednocześnie awansując do półfinału, pokazaliśmy także, że możemy wygrać też z każdym w Europie.

– Nie ma dla nas znaczenia kogo wylosujemy. Ludzie powiedzą, że każdy chciałby trafić na Romę, jednak zatrzymajcie się na chwilę i zobaczcie co zrobili, zagrali doskonale a ich zespół wygląda naprawdę świetnie. Niezależnie od wylosowanego rywala, musimy wyjść, dać z siebie wszystko i pokazać, że możemy wygrać z każdym.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Juluz 12.04.2018 01:16 #
Cholernie kibicuje tym chłopakom. Arnold się rozwija, szajba mu nie odbija. Zdarzają mu się błędy, ale jak na jego wiek i tak gra cholernie dojrzale, zajebiście ułożona stopa, nie gotuje mu się głowa, gra odpowiedzialnie i pozostaje skromny. Widać w nim naturalny ciąg do rozwoju. Lepiej niż pod skrzydła Kloppa nie mógł trafić.

To samo Ox, patrząc na to jak się zachowuje względem kibiców, kolegów, podczas wywiadów i tym jak pokazuje swój rozwój na boisku można zauważyć, że on się serio cieszy grą, jakby wcześniej tego nie zaznał. Jest już czerwony do szpiku kości. Nasza drużyna tworzy monolit. Może pokuszę się nawet o słowo "rodzinę".

Nie wiem jak daleko zajdziemy w LM, ale wracamy na salony. Rywale mają pełne gacie na sam widok Salaha, Mane i Firmino. Uważam, że w tym wszystkim najlepsze jest to, że jakby rozdzielić naszych zawodników do innych klubów i trenera to nie pokazaliby nawet 50% tego, co grają teraz. Oni są idealnie dopasowani, jak puzzle, które Klopp układa powoli, sukcesywnie z wyrachowaniem, nie rzucając się na jakieś głupie i nieprzemyślane transfery, nawet gdy był hajs w zimę. Chłodna głowa, wyrafinowanie. Wstyd mi przed każdym z Was, że po serii porażek na poczatku sezonu i wielu wpadkach zastanawiałem się czy Niemiec jest odpowiednim dla nas trenerem. Dzisiaj uważam, że jak z nim nic nie wygramy, jak nie odrodzimy się pod jego skrzydłami, to ( przepraszam za słowo ) z nikim kurwa tego nie zrobimy. Jestem szczęśliwy jako kibic Liverpoolu, bo wiem, że zawsze wyjdziemy z gówna, niezależnie od tego jak głębokie by ono było. Zajebiście jest być tego częścią. Jako kibic oraz jako skromny użytkownik naszej strony.
Przemytnik 12.04.2018 07:08 #
Bardzo dobrze powiedziane! ;)
Sezonowiecinho 12.04.2018 10:39 #
Jeszcze tylko dodam, że gdyby nie kontuzja Clyna to Trent nie byłby dzisiaj w tym samym miejscu gdzie jest teraz, wiadome jeszcze dużo nauki przed nim, ale zrobił duży progres, właśnie to jest kluczowe w wprowadzaniu młodych żeby dawać im szansę nawet jeśli kilka razy podwinie im się noga w końcu dopiero się uczą, my to zrobiliśmy bo nie mieliśmy innego wyboru na prawo obronę, mam nadzieję że podobnie będziemy postępować z Brewsterem i innymi.

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com