Lovren: Wiemy, co musimy zrobić
Liverpool poznał już swojego rywala, z którym zmierzy się w półfinale Ligi Mistrzów, jednak nie ma zamiaru oszczędzać się w walce w Premier League, stwierdził Dejan Lovren.
Po pokonaniu Manchesteru City w ćwierćfinale, Czerwoni w losowaniu trafili tym razem na AS Romę, z którą będą rywalizować w następnej rundzie rozgrywek.
Jednakże, miejsce w czołowej czwórce na koniec sezonu wciąż nie jest zagwarantowane – to zapewniłoby powrót do Champions League w następnej kampanii. Lovren jest przekonany, że nikt nie pozwoli the Reds chodzić z głową w chmurach dzisiaj wieczorem, kiedy to Bournemouth przyjedzie na Anfield.
- Wiemy, że wciąż o coś walczymy – powiedział Liverpoolfc.com. - To jeszcze nie koniec i wiemy, że przed nami bardzo ważny mecz z Bournemouth.
- Musimy zapewnić sobie miejsce w TOP 4, aby grać w następnym sezonie w Lidze Mistrzów, to nas pobudza i oprzytamnia.
- Mamy znowu przed sobą parę trudnych potyczek – Bournemouth, Stoke, a potem Chelsea. W te kilka spotkań możemy to skończyć i, mam nadzieję, skupić się na Champions League.
W piątek, Jürgen Klopp mówił sporo o swoim szacunku do ekipy Wisienek i do pracy, jaką wykonał z nią Eddie Howe.
Podobne zdanie ma Lovren, który wie, że najbliżsi przeciwnicy the Reds będą gotowi do batalii na Anfield.
Powiedział: - Bournemouth pokazało, że są zespołem, który chce grać w piłkę i niczego się nie boi.
- Pokazaliśmy, że potrafimy przeciwko nim grać wcześniej w tej kampanii, gdy wygraliśmy 4-0. Mieli kilka okazji zanim zdobyliśmy bramki, więc to będzie ciężki mecz.
- Nie będzie łatwo z nimi grać, ale ponownie musimy pokazać nasz charakter po tak wielkim pojedynku, jaki miał miejsce we wtorek. Ludzie zapytają, jak łatwo będzie powrócić do ligowej codzienności, ale to jest Premier League – musimy pokazywać, co potrafimy, co tydzień.
- Uczymy się na swoich błędach, jesteśmy profesjonalistami – wiemy, co musimy zrobić.
Komentarze (0)