Robbo: To nam pomoże
Już w najbliższy wtorek Liverpool rozegra ostatni mecz towarzyski przed startem sezonu. Tym razem piłkarze the Reds zmierzą się na Anfield z Torino. Andy Robertson uważa, że potyczka z włoskim klubem na własnym stadionie będzie idealnym przetarciem przed 1. kolejką Premier League.
- Myślę, że mecz na Anfield przed naszymi wyjątkowymi fanami sprawi, iż przypomnimy sobie, jak to jest grać na tym stadionie. Minęło sporo czasu od naszego ostatniego spotkania na domowym obiekcie - powiedział szkocki obrońca w rozmowie dla oficjalnej strony internetowej klubu.
- Kilku chłopaków z naszej drużyny, którzy walczyli na Mistrzostwach Świata w Rosji, wrócili dopiero niedawno do treningów. Dla nich też będzie to dobrą okazją, żeby ewentualnie złapać trochę więcej minut przed rozpoczęciem sezonu.
- Dobrze jest wrócić do miejsca, w którym czujemy się tak pewnie. Nowi piłkarze będą mieli okazję po raz pierwszy w barwach Liverpoolu poczuć tę magiczną atmosferę Anfield przed niedzielnym meczem z West Hamem. Przez kilkanaście minut debiutanckiego występu naprawdę jesteś pod wielkim wrażeniem tego, dla jakiej grasz publiczności. Ale oni pierwsze spotkanie na tym obiekcie będą mieli za sobą przed startem ligi. W starciu 1. kolejki Premier League wszyscy będą skoncentrowani tylko i wyłącznie na zdobyciu trzech punktów. To świetne rozwiązanie.
Komentarze (3)