Klopp: Czemu poczułem ulgę
Głównym uczuciem Jürgena Kloppa, po otwierającym sezon zwycięstwie z West Ham United, była ulga, że poprzedzające sześć tygodni ciężkiej pracy się opłaciło.
Liverpool zwyciężył 4:0 w zeszłą niedzielę po fantastycznym meczu na Anfield po bramkach Mohameda Salaha, Sadio Mane (dwie) i Daniela Sturridge’a.
Ten występ, będący kontynuacją świetnej formy z poprzedniej kampanii, to rezultat intensywności ich przedsezonowych przygotowań i aspekt, który najbardziej cieszy menadżera.
- Uczucie jakie miałem to nie była duma, to była ulga. – powiedział Klopp telewizji Sky Sports podczas odbierania nagrody Performance of the Week za występ tygodnia wręczanej przez organizację League Managers Association zrzeszającą trenerów w Anglii.
- Ponieważ w sezonie przygotowawczym dużo myślisz o wszystkich rzeczach, które chcesz zrobić i sesje treningowe, które chcesz mieć i zawsze jest ten moment, jeden lub dwa tygodnie przed początkiem sezonu, kiedy myślisz: „Czy o czymś nie zapomniałem?”.
- Nawet, będąc w zawodzie od 17 lub 18 lat, myślisz: „Czy to zrobiliśmy, czy tamto zrobiliśmy?”. I wtedy: „Tak zrobiliśmy. Jeśli nie, możemy to zrobić ponownie”.
- Jest dużo meczy i jeden jest szczególnie ważny. To pierwszy mecz. Wszyscy wiemy, że nie przygotowujesz się tylko na pierwsze spotkanie, ale oczywiście również na nie też. To oznacza, że musimy być gotowi w tym spotkaniu, tak jak my byliśmy.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że piłkarze pokazali, że nie poznaliśmy się 10 minut przed meczem. Pokazali, że okres przygotowawczy spędziliśmy razem i ja to kocham.
Komentarze (12)
Firmino w meczu z WHU nie trafił w piłkę z bliższej odległości, a okazję miał niewiele gorszą. Auba jest świetnym napastnikiem, liczby nie kłamią, nie zakłamuj rzeczywistości. Nie jest robotem, człowiek popełnia błędy.
Emery cudów tam nie zdziała bo skład na połowe tabeli.. Tam jest 90% zawodnikow do wymiany.. Momo Cissokho przy Bellerinie wygląda jak profesor :D
Daruj sobie, chłopie. Rozumiem, że początek sezonu zapowiada się obiecujący i przy okazji mamy złośliwą satysfakcję, że Arsenal zaczyna od 2 porażek, ale odmawianie Aubameyangowi klasy, którą udowodnił przez lata gry na światowym poziomie jest poniżej pewnego poziomu.
Naprawdę, logowanie się na Kanonierzy.com, prowokowanie i wyśmiewanie rywali nie należy do szczególnie dobrych pomysłów. Niechże kibicowanie będzie czymś fajnym i dodającym uroku w tym sporcie, a nie sposobem na podnoszenie ludziom ciśnienia przez Internet oczekując na moment, kiedy są rozdrażnieni bo ich drużynie się nie wiedzie...
Sami nie lubimy i nie tolerujemy trolli na naszej stronie, więc dajmy jako taki przykład.
YNWA
Arsenal to klub ktorego nie lubie najbardziej.. przez lata nic nie osiagali albo jakis puchar kasztanowego krolu ale nie przeszkadzalo im to zeby smiac sie z Liverpoolu.. Są w dołku i mam nadzieje ze z niego nie wyjda.. A ich pisanie ze Lacazette i Aubemayang sa lepsi od Firmino to znak ze sa oderwani od rzeczywistosci. Firmino to nasz drugi najlepszy gracz tamtego sezonu w ktorym gralismy w finale LM a oni bili sie o to zeby ich Burnley nie wyprzedzilo. Nie uwazam ze Aubemayang jest slaby ale ze Firmino jest obecnie o klase lepszy.. Aubemayang najlepsze lata ma juz chyba za soba jak odszedl z Borussi.
Przestań wyśmiewać innych, a jak oni tak robili, to po prostu bądź dojrzalszy i nie wdawaj się w te przepychanki.
Aubameyang to świetny napastnik, nawet mimo tego, że dzisiaj zagrał okropną kaszanę.
Nie mniej jednak szkoda wyniku Kanonierów, ich remis byłby dla nas znacznie korzystniejszy.
Firmino to inny typ napastnika niż Aubameyang, poza tym ten drugi w nowym klubie gra od pół roku i miał sporo mniej czasu, żeby wdrożyć się w system gry zespołu, to dla mnie oczywiste, że może aktualnie swojej drużynie dawać mniej niż Roberto.
Arsenal od 2 sezonów zaliczył ogromny regres i teraz Emery musi to budować właściwie od podstaw, ale ile było u nas suchych lat, kiedy oscylowaliśmy sobie w przedziale 6-8 miejsca, a styl gry pozostawiał także sporo do życzenia? Teraz taki moment mają kanonierzy. Rozumiem satysfakcję i korzyść dla nas z takiego faktu, ale nie rozumiem wdawania się w przepychanki słowne z poddenerwowanymi kibicami Arsenalu tylko dlatego, że my jesteśmy w gazie, a oni w dołku (bo to niby sprawia, że mamy 'rację' i prawo do wyszydzania innych- nic bardziej mylnego).
Arsenal na pewno się odbije i będzie rywalizował z resztą czołówki o top 4, czy to uda się w tym sezonie? Obstawiam, że nie. Jestem natomiast pewien tego, że z Aubameyanga kibice Arsenalu będą mieć jeszcze masę pociechy, bo to napastnik klasy światowej i tego kilka absurdalnych pudeł w meczu z Chelsea nie zmienia.
Zachęcam Cię do kulturalnego kibicowania, internetowa wojna na obrzucanie się mięsem z fanami innych klubów to naprawdę 'niska' rozrywka, można robić mnóstwo innych rzeczy, nikomu nie szkodząc i nie wyrabiając kibicom LFC marki nadętych bufonów. ;)
YNWA