FSG: Klub nie jest na sprzedaż
Fenway Sports Group podkreślił, że Liverpool FC nie jest na sprzedaż po tym, jak wyceniane na 2 miliardy funtów przejęcie klubu przez Sheika Khaleda nie doszło do skutku. Właściciele klubu pozostają jednak otwarci na oddanie części akcji klubu, jeśli napłynie właściwa oferta.
Okazuje się, że pochodzący z Abu Dhabi Sheik Khaled Bin Zayed Al Nehayan, kuzyn właściciela Manchesteru City Sheika Mansoura, w tym roku próbował kupić Liverpool.
Gdyby oferta w wysokości 2 miliardów funtów została przyjęta, byłaby to najdroższa transakcja w historii futbolu. Midgat Kidwai, dyrektor zarządzający konglomeratem Sheika Khaleda, spotkał się z Tomem Wernerem w Nowym Jorku.
Według informacji The Mail, wykup stanowiłby wspólną inwestycję Sheika Khaleda i mniejszościowych parterów chińskich.
FSG przyznało, że istniało zainteresowanie, lecz nie przywiązywało tak dużego znaczenia do wspomnianego spotkania.
Aby wyfiltrować szereg zapytań od potencjalnych inwestorów, właściciele Liverpoolu korzystają z usług firmy Allen & Company, nowojorskiego banku inwestycyjnego.
Zdaniem Liverpool ECHO propozycja Sheika Khaleda zatrzymała się na etapie sprawdzenia wiarygodności oferty, a Allen & Company doszło do wniosku, że nie była ona wystarczająco rzetelna i godna uwagi, by John W. Henry i Mike Gordon mieli się z nią zapoznać.
Dowód dostępności funduszy nie był przesłany, a FSG twierdzi, że Liverpool nie zgodził się sprzedać Liverpoolu za 2 miliardy funtów, twierdząc przy tym, że dialog z Sheikiem Khaledem zakończył się w styczniu.
Stanowisko klubu brzmi: - FSG zawsze podkreślało: klub nie jest na sprzedaż.
- Jednak tak samo jak wcześniej powtarzamy, że przy właściwej ofercie i warunkach możemy rozważyć przyjęcie inwestora, jeśli tylko takie partnerstwo poszerzyłoby nasze pole działania na poszczególnych sektorach rynkowych, a także zgodnych z rozwojem klubu i drużyny.
City Football Group, które jest właścicielem Manchesteru City, w 2015 roku sprzedało 13% akcji chińskiemu konsorcjum za 265 milionów funtów, a FSG mogłoby wejść w podobny układ z właściwym partnerem.
Pochodzący z Bostonu właściciele the Reds od czasu wartego 300 milionów funtów zakupu zmienili klub zarówno na boisku jak i poza nim.
Zatrudnienie Jurgena Kloppa w roli menadżera okazało się być mistrzowskim posunięciem, a rozbudowa Anfield z nową trybuną Main Stand i zielone światło dla inwestycji w kompleks treningowy budowany w Kirkby dopełniają obrazu.
Latem zaprezentowali również pokaz ambicji na rynku transferowym, wzmacniając skład piłkarzami o łącznej wartości 170 milionów funtów, co mogło się przyczynić do perfekcyjnego startu w nowym sezonie.
W październiku zeszłego roku Werner powiedział w wywiadzie dla ECHO, że nie ma nawet ziarna prawdy w doniesieniach o odrzuconej opiewającej na 1,5 miliarda funtów ofercie od finansistki z Dubaju, Amandy Staveley i jej firmy PCP Capital Partners.
Komentarze (23)
Szejki może i dałyby gwiazdy, ale też i zapewne mniej stabilny grunt dla trenera itd. Wystarczy zobaczyć na przykładzie City jak ich pierwsze lata wyglądały. Był to sztuczny bezduszny twór.
Jak to dzieki Kloppowi?
Przecież po to go zatrudnili. Wiedzieli, że to właściwy człowiek. To ich zasługa, że z nami jest.
W ciągu dziesięciu lat wyciągnęli nas prawie z bankructwa do blisko szczytu.
Mądra polityka fiskalna i personalna.
Nie zamieniłbym ich na żadnego szejka.
Jesli chodzi o net spend czyli to co wydalismy wiecej niz sprzedalismy to jestesmy z tym blizej west hamu niz City.. a to ze obecnie w koncu madrze mamy trenera ktory potrafi wydawac hajs to inna sprawa.. i owszem - dobrze ze zatrudnili Kloppa ale City zatrudnilo Guardiole ktory udowodnil ze nawet PL nie jest taka straszna i juz w drugim ssezonie pobil rekord punktow nabijajac ich az 100.
Reasumujac - duzo FSG zawdzieczamy ale szejk tez glupi nie jest i zatrudnil ludzi ktorzy wiedzieli ze warto postawic na Guardiole bo podczas gdy my madrze dysponujemy pieniadze oni reguralnie wygrywaja lige - kto by nie byl trenerem..
Coz chyba kazdy z nas chcialby zobaczyc jak Liverpool demoluje lige.. jesli Kloppowi sie to uda to super.. a jesli nie on to juz chyba przestane wierzyc w to ze mozna cos wygrac bez wydawania od groma hajsu.. i Leicester nie biore za przyklad bo w tamtym sezonie kazdy zespol gral padake - dosc powiedziec ze Arsenal nie byl 4 a drugi..
100% racji. Dawno się z kimś tak nie zgadzałem.
Jesli wolisz zeby Liverpool ładnie przegrywał niż brzydko wygrywał to znak ze za bardzo przyzwyczailes sie do tego ze jestesmy gorsi i ci to odpowiada.. wierze w Kloppa ale jesli nic nie wygra w tym sezonie to poza tym ze ladnie pogramy przez 2 - 3 sezony nic nie zmieni bo znowu przyjdzie nowy trener ktory znowu bedzie wymienial pol skladu bo nie beda pasowali pod jego taktyke i bedzie przegrywal tak samo jak poprzednicy.. Jesli nie wygramy nic powaznego w tym sezonie to mysle ze z 3 sezony bedziemy czekac na kolejny dobry sezon nowego trenera ktory w ladnym stylu przewali final LM lub przegra lige jak Brendziu zeby potem znowu scenariusz sie powtorzyl..
To w moim odczuciu decydujacy sezon ale nie chce o tym dalej dyskutowac bo za takie odwazne tezy ludzie tutaj zaczynaja wyzywac a nie mam ochoty czytac ze "moge sobie w fifie sklad budowac" albo "zebym kibicowal City". Tyle ode mnie - bez odbioru ;)
Rodgers był trenerem, który miał pewne talenty i oczywiście starał się wejść na ten poziom co Klopp ale mu się nie udało (nie wiem czy ze względu na brak umiejętności czy może brak większego talentu) natomiast Klopp robi od początku swój projekt, który jest planem długoterminowym i każdy sezon progresuje - nie ma sinusoidy więc gadanie o tym, że ten sezon jest decydujący to bzdura.
Jeżeli chcemy powrócić do tych czasów, musimy zacząć wygrywać tu i teraz. Wielu ludzi pisało, zawodnicy mogą zacząć szukać innej drużyny, jak np. Can.
@futro, z takimi tekstami i rzucaniem mięsem to możesz sobie porozmawiać pod trzepakiem, albo ewentualnie sobie strzepać. Żenada, opanuj się.
Ostatni dobry piłkarz co odszedł to Cou i Suarez tyle, że ten drugi odszedł nie za Kloppa.
Nie porownalem Kloppa do Rodgersa.. uwazam ze jest obecnie najlepszym trenerem ktory z byle czego zrobi cuda ale jesli on nie poradzi sobie z tymi finansami i nic nie wygra to nikt inny tego nie zrobi.. Naprawde Klopp w moim odczuciu to jeden z najlepszych trenerow swiata - a gdyby mial tyle hajsu co Guardiola to on by zdominowal lige tak jak Hiszpan rok temu..
Theredfutro
Jestes kretynem jesli nie rozumiesz ze jestesmy gorsi od kogos kto wygral mistrzostwo. Mam gdzies city i chelsea ale oni w ostatnich latach czesto wygrywali mistrzostwo a my w pieknym stylu dostawalismy w pizde. I nie zamierzam wiecej ci odpowiadac jesli jedyne co potrafisz powiedziec to zebym kibicowal bogatszym klubom.. jestem za Liverpoolem a tobie chuj do tego.
Oczywiscie super byloby cos wygrac ale najwazniejszy jest progres, ktory LFC za Kloppa czyni systrmatycznie. Prakttcznie kazdy transfer jest trafiony i daje cos zespolowi, nie zdarza sie to tak czesto, a jednak u Kloppa, rowniez w BVB kazdy zawodnik wznosil sie na wyzyny.
Wyglada na to ze nasza obrona jest juz kompletna. Wystarczy zobaczyc te statystyki po meczu z tottenhamem w zeszlym sezonie.
Nie tracimy juz glupich bramek w koncowkach meczy(mam nadzieje ze tak zostanie) ktore urywaly wazne punkty. Zaczelismy wygrywac mecze ktore "trzeba" wygrac jak ten z CP.
Klopo qprowadzil LFC na wyzszy level i jezeli ktos mowi ze brak tytulu w tym sezonie moze oznaczac zmiane trenera to troche zal.
Jak dla mnie top 3 bedzie dobrym dobrym wynikiem chociaz po cichu licze na majstra. Klopp ppdpisal kontrakt na 6 lat, nie po to zeby zagwaramtowac sobie stabilna wyplate..
Real jest tak naprawdę słaby? Przejrzyj sobie, ile razy wygrali CL w ciągu ostatnich 3 lat. Piszesz, że Real Madryt gra teraz kupę? W jakim sensie? Sezon w Hiszpanii się dopiero zaczął, a RM wygrali pierwszy mecz. Oglądałeś ich sparingi, czy czym się kierowałeś? Kiedyś Liverpool, za czasów Paisleya, był takim samym hegemonem, jaki w ostatnich latach był Madryt. I chciałbym, żeby przyszłe 5 lat Liverpoolu, było takie jak ostatnie 5 lat klubu z Madrytu. Teraz oczywiście przyjdzie przebudowa tego zespołu, więc może być gorzej.
+ muszę być Scouserem, żeby znać ich mentalność ;)? Przez większość życia, podczas której interesuję się Liverpoolem, naoglądałem się troszkę i również naczytałem. Tak jakby "poznałem" przez to liverpoolską kulturę. Ohh, jak bardzo chciałbym, żeby wszyscy poznali jeszcze jedną z kultur... osobistą.