Gini: Boss pragnie sportowej złości
Jürgen Klopp często publicznie prosi swych podopiecznych, by czuli sportową złość po zwycięstwie, lub przed meczem. Georginio Wijnaldum wyjaśnił, że boss wysyła również tę samą wiadomość do drużyny za zamkniętymi drzwiami.
Zwycięstwa nad West Hamem i Crystal Palace rozpoczęły sezon The Reds w obiecującym stylu przed dzisiejszym spotkaniem przeciwko Brighton and Hove Albion.
Drużyna Kloppa zdobyła sześć bramek, nie tracąc przy tym ani jednej w zwycięstwach przeciwko Młotom i Palace, lecz Wijnaldum nalega, by wokół Melwood nie pojawiło się poczucie zbytniej pewności siebie.
- Szczerze mówiąc, boss tego dopilnowuje! - powiedział Holender, po tym, jak został zapytany o to jak piłkarze reagują na "mantrę złości" Kloppa.
- Oczywiście uważam, że jest zadowolony, gdy gramy dobrze i wygrywamy, lecz ciągle przypomina, żebyśmy byli świadomi, że wszystko może się zmienić, jeśli nie będziemy dawać z siebie wszystkiego, jeżeli nie będziemy skoncentrowani i nie będziemy czuć sportowej złości. Zwłaszcza w Premier League, bo tu każdy mecz to walka.
- Wszystkie drużyny chcą wygrywać, każdy chce strzelać bramki i jak najbardziej utrudnić tobie strzelenie bramki i grę twoim stylem. Więc gdy brakuje ci koncentracji, gdy nie jesteś głodny zwycięstwa, albo nie dajesz z siebie wszystkiego, cała praca, którą włożyłeś w dwa pierwsze spotkania może pójść na marne.
- Zatem menadżer stara się dopilnować, żebyśmy stąpali twardo po ziemi i pracowali ciężko, uświadamiając nam, że mamy dużo do zrobienia, jeśli chcemy zagrać dobry mecz.
Poniedziałkowe zwycięstwo 2-0 na Selhurst Park było zbudowane głównie na solidnej defensywie i wytrwałości, natomiast wygrana 4-0 nad West Hamem w kolejce otwarcia była popisem ofensywnej werwy i płynności.
Wijnaldum uważa, że to dowód na to, że Liverpool potrafi zwyciężać na różne sposoby i mówi, że to ważna cecha drużyn które chcą zdobywać trofea.
- Uważam, że pierwszy mecz to było zwycięstwo w świetnym stylu, zagraliśmy dobrze, byliśmy groźni w ataku i strzeliliśmy ładne bramki. Stworzyliśmy dużo sytuacji - powiedział pomocnik.
- Przeciwko Crystal Palace było naprawdę ciężko. Szczerze mówiąc, dla mnie wszystkie mecze na tamtym obiekcie jako zawodnik Liverpoolu były trudne. Ciężko nam się tam gra, ale myślę, że pomimo to zagraliśmy dobrze.
- Pozostaliśmy skoncentrowani, próbowaliśmy zatrzymać ich wrzutki, bo są bardzo groźni w tym aspekcie, broniliśmy dobrze stałe fragmenty gry. Nie stworzyliśmy tak wielu sytuacji, ale w pierwszej połowie mieliśmy ich kilka i strzeliliśmy karnego.
- Czasem stwarzasz sytuacje, lecz ich nie wykorzystujesz, wtedy trzeba dopilnować by nie stracić bramki, bo gdy ma się zły dzień i wykończenie szwankuje, to tracąc bramkę jest łatwo o przegraną.
- Zdarzają się spotkania, w których wygrywasz tylko 1-0, tak jak City w ostatnim sezonie i Chelsea sezon wcześniej, gdy mieli sporo takich meczów i to może pomóc na koniec sezonu. Myślę, że to zawsze dobra wiadomość, gdy nie tracisz bramek i skutecznie się bronisz.
Brighton przyjeżdża na Anfield poprzednio notując imponujące zwycięstwo nad Manchesterem United. Wijnaldum uważa, że to dowód na to, że Liverpool musi być skoncentrowany w ten weekend.
- Myślę, że to pokazuje jaka jest Premier League.
- Każdy jest w stanie wygrać z każdym i to właśnie dlatego boss chce byśmy zawsze czuli żądzę zwycięstwa i zawsze dawali z siebie wszystko, bo w przeciwnym wypadku możesz przegrać, gdyż każda drużyna ma w sobie jakość by wygrać z najlepszymi.
- Musisz mieć to na uwadze i uważam, że jeśli robisz coś w czym jesteś dobry, jeśli jesteś skoncentrowany i masz w sobie sportową złość, to masz przewagę która pomaga w wygraniu takich spotkań.
Komentarze (0)