Karius: Klopp chciał żebym został
Bramkarz w ostatnim tygodniu sfinalizował dwuletnie wypożyczenie do Besiktasu, po tym jak transfer Alissona Beckera za kwotę 65 milionów funtów sprawił, że Niemiec stracił miejsce w wyjściowym składzie.
Golkiper ciężko zniósł ostatnie kilka miesięcy i cierpi na spadek pewności siebie po majowej porażce w finale Ligi Mistrzów.
Klopp był gotów, by puścić w niepamięć kosztowne błędy Niemca po porażce w Kijowie, lecz bramkarz wciąż zmagał się z efektami traumatycznego wieczoru na stadionie NSC Olimpiyskiy.
Kolejna pomyłka w sparingowym starciu z Tranmere Rovers zbiegła się w czasie z zakontraktowaniem Alissona i Karius przeniósł się do Turcji w ostatnim tygodniu.
Wydaje się, że Simon Mignolet pozostanie na Anfield przynajmniej do stycznia, lecz były zawodnik Mainz twierdzi, że Klopp chciał by pozostał w klubie jako zmiennik Alissona.
- Jürgen Klopp powiedział mi, że chciałby mnie w składzie, gdyż zależy mu na posiadaniu najlepszych zawodników - powiedział Niemiec na konferencji prasowej w Stambule.
- Jednak w rozmowie z nim podkreśliłem jak bardzo zależy mi na transferze i grze dla Besiktasu.
- Rozmawialiśmy przez długi czas i rozumie moją sytuację, myślę że jest to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Życzył mi powodzenia i oznajmił, że wolałby mnie zatrzymać.
Besiktas zapłaci 2,25 miliona funtów za wypożyczenie. Kwota ta wzrośnie o kolejne 7,25 miliona pod warunkiem, że golkiper spełni pewne kryteria.
The Reds otrzymają również 20 procent kwoty następnego transferu, jeśli Karius przeniesie się na stałe do Turcji.
Komentarze (10)
To trochę nie tak. Ta pomyłka to był ostatni gwóźdź do trumny i to przypieczętowało jego los. Jedno wynikało z drugiego. Nie były to oddzielne sprawy. Zaraz później przyszedł Alisson.
Powodzenia i obyś się chłopie odbudował. Zadatki ma, musi poprawić głowę.