Klopp: To będzie interesujące
Jürgen Klopp spodziewa się "interesującego" testu w Lidze Mistrzów dla swojego zespołu. Liverpool zmierzy się z Napoli prowadzonym przez Carlo Ancelottiego na Stadio San Paolo, gdzie Włosi w tym sezonie zdobyli jak dotąd komplet punktów.
W rozmowie z Liverpoolfc.com Niemiec mówił o kondycji drużyny i o możliwości zmian w pierwszym zespole.
Wypowiedział się także o przeciwnikach, o poprzedniej wizycie na Stadio San Paolo i o tym, dlaczego jego zdaniem mecz sparingowy z Włochami rozegrany w lecie nie będzie miał żadnego wpływu na przebieg meczu.
O formie drużyny podczas serii siedmiu meczów w 23 dni...
Nasze występy były naprawdę dobre, a wyniki niemalże idealne. Oczywiste było, że dwa spotkania z Chelsea będą ciężkie, ale uważam że zwłaszcza drugie spotkanie pokazało, że mieliśmy pecha w pierwszym meczu. Mogliśmy wtedy zwyciężyć. Poziom naszych występów jest bardzo stabilny i stajemy się coraz lepsi, jednakże to samo można powiedzieć o naszych przeciwnikach. Wciąż czekają na nas dwie ciężkie potyczki, po czym chłopaki zagrają w ciężkich spotkaniach podczas przerwy reprezentacyjnej. Jeśli dobrze pamiętam, Holandia zagra z Niemcami i Belgią, to tak jakby grali znowu z Chelsea i Man City !
O tym, czego spodziewa się po Napoli...
Są dobrym zespołem w świetnej formie. Przegrali z Juventusem, ale nie zagrali źle. Graliśmy z nowym zespołem Mauricio Sarri'ego, a teraz zagramy z jego byłym, to będzie interesujące. To nie ta sama drużyna, bo zmienili styl i stracili Jorginho, ale mają dobrych piłkarzy, są groźni w pressingu i kontrataku i mają szybkich graczy w linii ataku.
O jego poprzedniej wizycie na Stadio San Paolo jako menedżer Borussii Dortmund i wspomnieniach o atmosferze na stadionie...
Tak, byłem tam. Jeśli miałbym być szczery, to nie był mój najlepszy mecz ! Atmosfera jest bardzo dobra. Na stadionie byłem tylko w pierwszej połowie, bo dostałem czerwoną kartkę... więc tamtego dnia w pierwszej połowie zapamiętałem bardzo dobrą atmosferę, bardzo ożywioną.
O tym, czy letni sparing z Napoli będzie miał jakikolwiek wpływ na spotkanie...
Wystawili dobrych piłkarzy i to był dobry mecz. Było 5-0, lecz oni grali dobrze, a my mieliśmy szczęście w kilku sytuacjach. Alisson zagrał pierwszy raz i wykonał kilka obron. Żadna ze stron nie wystawiła najsilniejszej jedenastki, ale nie było to typowe 5-0. Nie myślimy o tym, analizowaliśmy Napoli na podstawie wielu spotkań, które rozegrali w tym sezonie, lecz z pewnością nie na podstawie tego sparingu.
Komentarze (0)