TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1646

Jürgen Klopp: Zasłużyli na to


Jürgen Klopp przyznał, że występ Liverpoolu nie był wystarczająco dobry, aby zapewnić the Reds jakiekolwiek punkty w starciu z Napoli, podopieczni Carlo Ancelottiego wygrali 1:0.

Bramka Lorenzo Insigne w 90. minucie zapewniła Napoli trzy punkty, dzięki czemu znajdują się teraz na czele grupy C.

O wyniku i ogólnym przebiegu meczu...

- Nie jestem do końca przekonany co zawiodło. Początek spotkania wyglądał w porządku, zaczęło się tak jak tego chcieliśmy, nie zostawialiśmy rywalowi zbyt dużo wolnego miejsca. Później przestaliśmy poprawnie reagować na wszelakie sytuacje, więc zaczęli dyktować tempo gry. Takie rzeczy się zdarzają, nawet bardzo często, ale dziś zdarzały się zbyt często, to kosztowało nas dużo energii. Jeśli chcesz dominować to musisz walczyć o piłkę za wszelką cenę.

- Napoli nie naciskało nas aż tak mocno, optycznie może wyglądało to zupełnie inaczej, w wielu sytuacjach powinniśmy zachować większy spokój, powinniśmy być przygotowani lepiej na tego typu sytuacje, ale tak naprawdę nie stworzyliśmy sobie dobrych okazji do strzelenia bramki. To nigdy nie kończy się dobrze. Pierwsza połowa jeszcze była OK, ale druga połowa była naprawdę zła. Jeśli musisz przyznać, że bramkarz był twoim najlepszym zawodnikiem w danym meczu to też oznacza, że nie popisałeś się zbytnio podczas starcia. Później nadeszła ostatnia minuta, błąd w ustawieniu i go wykorzystali.

- Przestrzeń pomiędzy Gomezem i Virgilem była zbyt duża, nie możemy robić takich rzeczy, bo nie będziemy w stanie odpowiednio reagować w danej sytuacji. Nie tracimy zbyt wielu bramek w tym sezonie, ale to już drugi stracony w takim samym stylu. Ogromna część naszego złego występu spoczywa na moich barkach, to moja wina, ale muszę jeszcze raz obejrzeć to spotkanie, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski. Nie wyglądało to tak jak powinno wyglądać.

O występie Carlo Ancelottiego...

- To niesamowity trener. Przegraliśmy mecz i ciężko jest wyjaśnić dlaczego zespół nie wyglądał tak dobrze jak w poprzednich spotkaniach. Musimy się z tym zmierzyć i takie są w tym momencie fakty, tak wygląda sytuacja. Już to powiedziałem, nie wyglądaliśmy najlepiej, a jeśli nie grasz najlepiej jak potrafisz to przegrywasz.

Kolejne spotkanie jest z Manchesterem City...

- Z pewnością będzie to trudne spotkanie. Widzieliście z jaką intensywnością rozgrywamy spotkania, dwa mecze z Chelsea, teraz Liga Mistrzów, jeszcze wcześniej mecz z PSG i jeszcze czeka na nas Manchester City. Nic nie możemy na to poradzić, więc musimy się przygotować. Media były zadowolone z naszych występów w tym sezonie, ale dziś nie zaprezentowaliśmy się najlepiej. Stało się i tyle.

- Mam trzy dni na przygotowanie się do spotkania z City, musicie mi wierzyć, że na każdym etapie sezonu byłoby to równie ciężkie, z nimi nigdy nie gra się łatwo. Musimy wszystko przeanalizować, fani będą razem z nami - coś czego nam dziś brakowało, a co Napoli mogło wykorzystać grając na własnym stadionie. W niedzielę zagramy zupełnie inaczej.

Występ twoich zawodników cię zszokował?

- Nie, nie zszokował. Napoli zagrało niesamowicie, a my się nie przystosowaliśmy do narzuconego tempa. To się zdarza. Czy chcesz oglądać takie spotkania jak to? Oczywiście, że nie. Zdarzyło mi się w karierze kilka takich występów, ale z pewnością była to dla nas cenna lekcja, tak działa analiza spotkań. Chłopcy chcieli wygrać, ale chęci to jedno, musisz grać w odpowiedni sposób, aby to osiągnąć. Zawsze musisz reagować na niepokojące wydarzenia boiskowe, nam się to dziś nie udało.

Liverpool nie zanotował jakiegokolwiek strzału na bramkę...

- Wygrali, bo strzelili bramkę, a nie dlatego, że mieli więcej strzałów. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek nam się to przydarzyło. Napoli należą się gratulacje, ale jestem pewny, że dołożyliśmy do ich zwycięstwa swoją cegiełkę. Stać nas na więcej, dobrze bronili dostępu do własnej bramki. Nie mieliśmy zbyt wiele stałych fragmentów gry, nie oddawaliśmy strzałów na bramkę, a w taki sposób nigdy nie wygrasz spotkania. Zasłużyli na trzy punkty.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

ivers 04.10.2018 00:58 #
Przynajmniej chłopaki na mecz z City będą wypoczęci bo na mecz z Napoli z szatni nie wyszli.
Tommyy 04.10.2018 07:56 #
No balonik pęknął. Może przynajmniej skończy się gadanie o mistrzu na etapie 7. kolejki, bo trochę nam brakuje.

Rozgrywamy maraton meczy, a prawie wcale nie zmienia się skład... Gadanie o tym, że Chelsea nie dojedzie na takim poziomie to hipokryzja. Sami się prędzej zajedziemy w takim stylu.

Do tego teraz jeszcze wypadł Keita (jedyna opcja odmiany linii pomocy). Milner, Henderson czy Wijnaldum to rzemieślnicy. Trafił się świetny mecz z PSG, a potem trafił się fatalny z Napoli. Średnia z tych meczy to niestety poziom naszego środka.

A przez masę idiotów, którzy nazywają się fanami LFC i udzielają się na innych stronach to teraz inni mają pożywkę.

Prawda jest taka, że trzymanie się czołówki w PL i wywalczenie jakiegoś trofeum to miały być realne cele na ten sezon. A że balonik się napompował przed rozpoczęciem rozgrywek to teraz będą wielkie rozczarowania.
Tommyy 04.10.2018 08:00 #
Do tego nasz ofensywny tercet się zajechał trochę...

Nie wierzę, że Stu przez 90 minut odmieniłby cokolwiek - ale powinien wyjść wcześniej.

A problemy Shakiry z wejściem do składu w tej chwili zakrawają na zbrodnię ze strony Jurgena.

No i zacznijmy ogrywać tego Fabinho... Henderson taki jak wczoraj i tak nie jest wartością dodaną.
Deadlock 04.10.2018 10:03 #
Niektórzy użytkownicy napisali, że Sarri oraz Carletti nas rozpracowali. Jest w tym trochę racji, ale ja zwrócę uwagę na inny aspekt.

Spójrzcie jak nędznie w tych spotkaniach wyglądał nasz pressing. Totalnie niezorganizowany. Gdy jeden z naszych graczy dobiegał i przynosiło to efekt, to drugi się spóźniał albo w ogóle nie podejmował inicjatywy. Dlatego przeciwnikom udawało się wychodzić z opresji. Nasza najmocniejsza broń przestała praktycznie działać.

Klopp szybko musi wyciągnąć wnioski, o których tak ładnie teraz niektórzy zawodnicy mówią. Sens grania trójką w pomocy w składzie Hendo - Wijnaldum - Milner jest tylko wtedy gdy całe ofensywne trio jest gazie. Obecnie niestety są pod formą. Ewidentnie brakuje kogoś kto rozegra, kto poda prostopadle.

Może mnie wyśmiejecie, ale zimą na gwałt trzeba kupić następcę coutinho. Taki Fekir może i jest tykającą bomba, ale dałby nam baaardzo dużo kreatywności. Kogoś takiego potrzebujemy. Taki gracz jest nam obecnie niezbędny. Pozdrawiam.
radoLFC 04.10.2018 10:22 #
Dokładnie, pressing był żałosny, wyglądało jakby nasi oszczędzali siły, no i mamy co mamy.
Jedi13 04.10.2018 11:51 #
Kto uprawiał kiedykolwiek jakiś sport wie doskonale, że zdarzają się mecze w których nic nie wychodzi (patrz Polska - Argentyna w siatkę na tegorocznych MŚ) i ciężko temu cokolwiek zaradzić tym bardziej w sportach drużynowych gdzie odpowiedzialność jest zbiorowa. Nasi zawodnicy wczoraj wyglądali na odrobinę zmęczonych.

Zwracajcie uwagę na pozytywy:
- przegraliśmy z Napoli w szczytowej formie na ich (trudnym) terenie zaledwie jedną bramką,
- młodzi zawodnicy (TAA, Gomez) grają z gwiazdami światowego formatu jak równy z równym i nie pękają,
- bramkarz broni jak natchniony.

Jedna minimalna porażka, a większość was już przewiduje, że nic nie wygramy w tym sezonie, że zawodnicy wypaleni itp itd. Wiara w drużynę i chłodna głowa bo inaczej zwariujecie ;)
ArtuRR 04.10.2018 12:16 #
Jedi13 :

Po co piszesz o bramkarzu Napoli kiedy nie miał wczoraj nic do roboty ? Po co piszesz o tym , że zdarza się bo jesteśmy zmęczeni ?

Po to było okno transferowe , które uważam za udane , żeby rotować składem ! W zeszłym sezonie co mecz była zmiana - gdzie nie było klasowych graczy na ławce. W tym sezonie mamy takich piłkarzy jak Shaqiri i na prawdę w dobrej formie Stu ! A przynajmniej , głodni gry piłkarze !
Pierdzielenie 3 po 3 o formie Napoli jest śmieszne. Są w takiej szczytowej formie wg Ciebie ? Wczoraj grali tak świetnie ?
Nie. To my byliśmy fatalni .
Jedi13 04.10.2018 12:42 #
@ArtuRR

Pisałem o naszym bramkarzu. Pamiętaj, że Robertson też wskoczył do skladu późno i dość szczęśliwie. Rotacja była. Dwa razy grał Matip, Salah zszedł w ostatnim meczu w 60 min, wszedł Keita lecz szybko doznał kontuzji, Stu grał w pierwszym skłądzie z PSG więc dlaczego mówisz o braku rotacji. Rotacja jest brakuje tylko zmian w odpowiednich ,momentach.
Trenuje cała drużyna jak dostali od Kloppa kilka ostrych jednostek treningowych to mogli odczuć to dopiero na meczu i stąd brak szybkości czucia i tajmingu.

Jeżeli uprawiałeś kiedykolwiek jakiś sport "zawodowo" tj. grałeś w zawodach turniejach i robiłeś to profesjonalnie to nie powinieneś pisać takich bzdur, a jeżeli jesteś gościem z łapanki albo tzw, couch potato to można Ci te głupoty wybaczyć, ale nie ma co wdawać się z Tobą w polemikę.
roman2007 04.10.2018 14:49 #
Trener też wczoraj nie pomagał. Powinien zastosować rotację w składzie. Najmocniejszy skład jest potrzebny na MC a z Napoli można było 4-5 zamienników wprowadzić taką świeżą krew. Stu wprowadził w 88 minucie.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com