Torres: Chcę, aby Liverpool wygrał
Fernando Torres ma nadzieję, że w tym sezonie to Liverpool sięgnie po mistrzostwo Premier League pokonując w wyścigu między innymi jego drugi były zespół z Anglii - Chelsea.
Hiszpan, który spędził w Liverpoolu cztery sezony, kiedy to w 2007 roku przeniósł się na Anfield z Atletico Madryt, strzelając w 142 meczach 81 bramek pozostawił po sobie mieszane uczucia, bowiem zdecydował się na przenosiny do Chelsea.
Wraz z ekipą the Blues udało mu się sięgnąć po Ligę Mistrzów, Ligę Europy i Puchar Anglii, jednak nie zdobył, podobnie jak z Liverpoolem, mistrzostwa Premier League. Chelsea udało się to zrobić w sezonie 2014/2015, jednak przebywał w tym okresie na wypożyczeniu.
- Chciałbym, aby obie te ekipy wygrywały każde swoje spotkanie, ale kiedy rywalizują ze sobą to oczywistym jest, że jedna drużyna musi przegrać! Łączy mnie z nimi wiele wspomnień, pobyt w Liverpoolu był dla mnie najlepszym momentem w karierze, ciągle czuję się tam jak w domu. Chelsea dała mi to, czego oczekuje każdy profesjonalny zawodnik - trofea, wybór jest ciężki.
- W Chelsea wciąż mam kilku znajomych, z którymi grałem w jednym zespole, w Liverpoolu został jedynie Moreno, którego znam ze zgrupowań reprezentacji. Mam nadzieję, że Liverpool wygra w tym sezonie, a Chelsea w następnym.
Komentarze (13)
Tak było. Torres miał grać w razem z Suarezem. Przez lata wielu ludzi dorobiło wersję, że Luis został ściągnięty jako zastępstwo Hiszpana, co nie jest prawdą. Pozdrawiam.
Wkradła się literówka :-)
Finnan, VVD, Carragher, Robertson
Gerrard, Xabi Alonso, Oxlade
Salah, Suarez, Mane
Ależ ja bym za taki skład się dał pokroić,
Ale to wogole odbieganie od tematu.