Liverpool wypunktował 3:0 Watford
Liverpool w drugiej połowie przeszedł do czynów i wypunktował gospodarzy, zwyciężając w ostatecznym rozrachunku Watford 3:0. Konto bramkowe w 67. minucie otworzył Mohamed Salah, który wykończył akcję magicznego trio.
W 76. minucie kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Trent Alexander-Arnold. Wygraną przypieczętował Roberto Firmino tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, dobijając strzał Sadio Mané.
The Reds od 82 minuty musieli radzić sobie w '10', gdyż za drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, boisko po bezmyślnym zagraniu musiał opuścić kapitan - Jordan Henderson.
Liverpool wraca z tarczą do domu.
Komentarze (43)
Chyba, że wiedział, że bez niego gramy lepiej i sam się wykluczył dla naszego dobra na następne spotkanie.
Dzisiaj mecz zrobili nam boczni obrońcy oboje grali świetnie, Trent zaimponował mi przede wszystkim podłączeniem się do akcji ofensywnych i świetnym wolnym, a Robbo sercem do walki, za ten rajd po którym padła bramka na 3:0 chapeau bas!
A Hendo przynajmniej mecz z Evertonem obejrzy z trybun. :)
Watford to bardzo dobry zespół, który nie przestraszył się LFC.
Do przerwy LFC kontra Foster 0:0. Chłopaki zagrali bardzo dobrze taktycznie. Gdyby nie Foster do przerwy było by jakieś 2:0. Karny dla Wotford powinien zostać podyktowany. Shak jest niezbędny na dzień dzisiejszy co pokazała pierwsza połowa. Niesamowite podania do Trójki z przodu. Jest niezbędnym łącznikiem między pomocą i ofensywą. Dla mnie zawodnik meczu. Kibiców, którzy liczą na 5:0 do przerwy polecam ligue 1 i PSG...
Karny być może się należał za to draśnięcie, ale sędzia zadziałał z duchem gry, z tej akcji mogli najwięcej zyskać dośrodkowanie.
"Znawcy footballu"
YNWA Hendo.
Mamy jeden z najlepszych początków w historii i ciągłe narzekania na Hendersona.