Klopp: Clyne udowodnił klasę
Menedżer The Reds w nietypowy dla siebie sposób podsumował grę Nathaniela Clyne’a. Zamiast opowiadać o jego występie w spotkaniu z United, setnym meczu obrońcy dla klubu, Klopp...udał, że zdejmuje kapelusz.
Ten gest, który wykonał Boss podczas pomeczowego wywiadu z liverpoolfc.com, był hołdem dla piłkarza, który zagrał pierwszy raz w Premier League i łącznie dopiero drugi raz w tym sezonie.
- Clyne to piłkarz wysokiej klasy – powiedział Klopp, który nie miał wielkiego wyboru podczas obsady prawej strony obrony, w związku z kontuzjami Trenta Alexandra-Arnolda, Joe Gomeza i Jamesa Milnera.
- Dłuższy czas nie grał, to prawda, był kontuzjowany i mieliśmy inne opcje na tej pozycji. Czasem tak w życiu bywa, nie jest to w porządku, ale taka była sytuacja.
- Mimo to trenował większość czasu bez narzekania. 2-2,5 tygodnia miał trochę problemów, ale teraz jest gotowy. Wszystko z nim w porządku.
27-latek obiecał sobie, że „adrenalina pomoże” poradzić sobie z wymaganiami jakie stawia jedno z największych piłkarskich wydarzeń na świecie. Nie wiadomo co to było, ale zadziałało.
Wynagrodził zaufanie trenera grając pewnie, tak, że w ogóle nie było widać, jak w jak małej ilości spotkań wystąpił przez ostatnie 18 miesięcy.
Jego 4 odbiory to najlepszy wynik w drużynie Liverpoolu. Do tego wygrał 7 z 9 bezpośrednich pojedynków z rywalem.
Grający z numerem 2 zawodnik zanotował też najlepszą w zespole, aż 92% celność podań na połowie United.
- Nathaniel Clyne. Połowa grudnia. Pierwszy mecz w lidze po kontuzji i ciężkim okresie, gdy nie grał nawet gdy był zdrowy. Co za mecz – dodał Klopp.
Komentarze (9)
Czy ktoś potwierdził jego rzekome zamiłowanie do kokainy czy to tylko wymysł the Scum lub innych pismaków szukających na siłę sensacji?
Clyne to jedyny nominalny prawy obrońca jakiego mamy w rezerwie (pomijam młodzików) i jeśli będzie zdrowy to powinien grać.
Dobrze wiedzieć, że ciągle jest kim rotować na prawej stronie