Klopp: Tego potrzebowaliśmy
Jürgen Klopp nie uważa, że przez brak słonecznej pogody drużyna nie odniesie korzyści z czterodniowego obozu w Marbelli, na którym zespół obecnie przebywa.
Wyjazd do Hiszpanii dał menadżerowi i jego sztabowi szansę spokojnej pracy z piłkarzami przed kluczową częścią sezonu rozpoczynającą się wizytą Bayernu Monachium na Anfield w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów.
Chociaż temperatura nie jest tak wysoka, jak była podczas poprzednich wyjazdów, prawdziwy cel, czyli przygotowanie do końcówki kampanii, jak uważa Klopp, został osiągnięty.
- Mogliśmy trenować mocniej – powiedział Boss Liverpoolfc.com podsumowując obóz w czwartek, przedostatni dzień pobytu w Marbelli.
- Mogliśmy zrobić pewne rzeczy dobrze. W futbolu to idzie bardzo często w połączeniu z intensywnością, ponieważ nie zawsze możesz tylko robić rzeczy taktycznie. Przesunąć się trochę w lewo, trochę w prawo. Musisz to ze sobą połączyć i stworzyć takie sytuacje, jakie są w meczu.
- Teraz to widzimy, to jest nasze małe przygotowanie do reszty sezonu. To nie tylko Bayern, ale oczywiście też Bayern.
- Potem gramy z United, kolejnym mocnym zespołem, a następnie mecz za meczem. To dlatego jesteśmy tutaj.
Takie wyjazdy, poza codziennymi sesjami treningowymi, spajają zespół. To jest bliskość wynikająca z innego środowiska, a nie konkretnej zmiany lokalizacji, co Klopp uważa za kluczową korzyść.
- W chwili, w której wchodzisz na pokład samolotu jest inne skupienie – dodał Boss.
- Jesteśmy często razem i ludzie mogą powiedzieć: „Po co jechać w miejsce, gdzie jesteś zawsze razem?”. Ale chłopaki robią różne rzeczy wspólnie, trenerzy i ja nie musimy myśleć, jak spędzają czas między sesjami treningowymi.
- Tu kontrolujemy wszystko, co jest dobre. Chłopaki też to lubią, bo nie robimy tego przez 3 tygodnie, tylko przez 4 dni. To natychmiastowy bodziec dla wszystkich rzeczy, jakie musieliśmy robić podczas tygodnia. Bardzo to lubię.
- Zwykle mamy niewielki dodatek w postaci światła słonecznego, lecz nie tym razem. Ale jest dobrze.
Komentarze (2)