Mané o nowej roli i bramce na 2:0
Sadio Mané popisał się dwiema bramkami we wczorajszym starciu z Watfrodem, grając na środku ataku, co jest dla niego nowym doświadczeniem. Senegalczyk w wywiadzie pomeczowym podzielił się swoimi spostrzeżeniami na ten temat i opowiedział o bramce na 2:0, którą zdobył po strzale piętą.
- Trent popisał się świetnymi podaniami przy obu golach, które zdobyłem w pierwszej połowie. Trafienie na 2:0 było jednym z najlepszych w mojej karierze! Udało mi się odnaleźć w polu karnym i pokonać bramkarza rywali - powiedział Mané w rozmowie dla oficjalnej strony internetowej klubu.
- Najważniejsza są trzy punkty. Mamy na koncie kolejne zwycięstwo, więc jestem szczęśliwy. Wyniki drużyny są dla mnie na pierwszym miejscu. Dopiero potem zwracam uwagę na statystyki indywidualne.
- Pierwszy raz od kiedy trafiłem do Liverpoolu zagrałem w środku ataku. Jednak zawsze powtarzam, że liczy się dobro zespołu, więc z przyjemnością wykonuję polecenia menedżera. Jeśli coś ma pomóc drużynie, to jestem gotowy do poświęceń.
- Od początku graliśmy bardzo dobrze. Szybko znajdowaliśmy się pod bramką przeciwnika i stworzyliśmy wiele okazji. Skuteczność także stała na odpowiednim poziomie, bo zdobyliśmy aż 5 goli. Zasłużyliśmy na takie wysokie zwycięstwo. Każdy zawodnik spisał się fantastycznie.
Liverpool utrzymał jednopunktową przewagę nad drugim Manchesterem City, który w 28. kolejce pokonał na własnym obiekcie 1:0 West Ham United. W najbliższą niedzielę podopieczni Jürgena Kloppa zmierzą się na Goodison Park z Evertonem.
- Zwycięstwa zawsze wpływają pozytywnie na twoją pewność siebie. Teraz zagramy przeciwko Evertonowi, to nigdy nie są łatwe spotkania. W końcu mówimy o derbach. Ale jesteśmy mocnym zespołem i lubimy mecze tego typu. Pojedziemy na ich stadion z przekonaniem, że stać nas na wygraną.
Komentarze (1)