Lewandowski: Zawiodła taktyka
Polski napastnik winą o przegraną Bayernu Monachium z Liverpoolem, obarczył taktykę i styl gry, obrany przez trenera Bawarczyków, Niko Kovača.
Kapitan reprezentacji Polski był skutecznie ograniczany przez Virgila van Dijka oraz Joëla Matipa. Duet obrońców wydatnie przyczynił się do ostatecznego rezultatu 3:1 na korzyść Liverpoolu.
Lewandowski wierzy, że jest to cena, którą poniósł Bayern za niewystarczająco ofensywną postawę zarówno w starciu na Anfield, jak i w meczu na Allianz Arena. Przyznaje, że Klopp wygrał taktyczną bitwę z chorwackim trenerem.
- W obu spotkaniach zagraliśmy zbyt defensywnie. Zagraliśmy pod pewnym względem bardzo podobnie. Nie staraliśmy się nacierać - wyznał telewizji Viasat Robert Lewandowski.
- Graliśmy zbyt głęboko, nie podejmując żadnego ryzyka by zdobyć tak ważnego gola. Nie rozumiem dlaczego.
- Liverpool pokonał nas właśnie z tego względu. Nie graliśmy ofensywnie, nie tworzyliśmy sobie okazji. Kiedy faktycznie zaczynaliśmy atakować to dwoma zawodnikami, podczas gdy oni bronili się na przykład całą czwórką. Zdobycie gola w takich warunkach jest praktycznie niewykonalne.
- Miałem dużo pojedynków, jednak były trudne, ponieważ czułem się osamotniony z przodu. W takiej sytuacji, w dodatku przeciwko zawodnikom tego formatu, nic nie możesz zrobić.
- Jestem zły i zawiedziony. Powinniśmy spisać się znacznie lepiej.
Komentarze (16)
Ja bym go nie chciał w Liverpoolu.
Zwyczajnie zagrali jak panienki. Lewandowski czy James, kładli się na murawę przy każdym nawet najmniejszym kontakcie z Joelem. Jeszcze ten komentarz Szpakowskiego kiedy Joel dostał kartkę, że "Teraz Robert na pewno będzie miał łatwiej...". Przynajmniej nasz drogi rodak przekonał się na własnej skórze jak gra się w Anglii, na wypadek rychłego transferu.
Jednak myślę też,że gdyby zagrali otwarcie,mieli by bilans dwumeczu podobny do Schalke .