LIV
Liverpool
Premier League
31.08.2025
17:30
ARS
Arsenal
 
Osób online 1688

Gini: Radzimy sobie z presją


Georginio Wijnaldum przyznał po niedzielnym zwycięstwie nad Tottenhamem, że Liverpool bez problemów radzi sobie z presją nawet na szczycie ligowej tabeli. The Reds wyprzedzili ponownie Manchester City, który ma do rozegrania o jeden mecz więcej niż podopieczni Jürgena Kloppa.

Wczorajszego popołudnia kibice na Anfield byli świadkami kolejnego dramatycznego spotkania w wykonaniu the Reds. Końcowe zwycięstwo udało się uzyskać dopiero po samobójczym trafieniu Toby'ego Alderweirelda w 90. minucie meczu.

Tym zwycięstwem Liverpool nie pozwolił się wyprzedzić Manchesterowi City, który dzień wcześniej również odniósł zwycięstwo w Premier League. Na 6 kolejek przed końcem kampanii Gini Wijnaldum jest pewny, że the Reds będą w stanie zachować tę intensywność meczów do końca sezonu.

- Zobaczymy jak wyjdzie, ale mam nadzieję, że będziemy tak grali do końca. Na chwilę obecną widać, że każdy w drużynie czuje się komfortowo w zaistniałej sytuacji - powiedział Holender.

- Musimy poczekać i wtedy zobaczymy czy jesteśmy w stanie poradzić sobie z presją, ale do tej pory udawało nam się to znakomicie i staramy się w dalszym ciągu to podtrzymywać.

Liverpool nie może narzekać na brak szczęścia we wczorajszym spotkaniu. Najpierw do bramki trafił Roberto Firmino, ale w drugiej połowie Lucas Moura wyrównał stan meczu. Następnie Virgil van Dijk popisał się fantastycznym ustawieniem przy kontrze Tottenhamu, w której goście atakowali dwójką napastników na niego samego i czym zmusił przeciwnika do błędu. Na koniec to the Reds zdobyli szczęśliwą bramką w wyniku kiepskiej interwencji Hugo Llorisa i samobójczego trafienia Alderweirelda.

Wijnaldum nie zamierza narzekać na taki obrót spraw.

- Czasem naprawdę potrzebujesz, żeby szczęście było po twojej stronie - powiedział Gini.

- Każdy zespół tego potrzebuje w różnych momentach sezonu, zwłaszcza gdy grasz o coś więcej.

- Mieliśmy w tym sezonie też momenty, w których to nam brakowało szczęścia i kosztowało nas to stratę punktów. Dobrze jest być po tej stronie, której fortuna dopisała, po tej zwycięskiej stronie.

- Po stracie bramki miałem wrażenie, że ponownie wracamy do naszego stylu gry. Ich kolejne szanse na bramkę wynikały z tego, że szukaliśmy bramki na 2:1.

- Mieli bardzo groźne kontrataki, ale to normalne, ponieważ ruszyliśmy do ataku i zostawiliśmy zbyt dużo wolnej przestrzeni. Tottenham to drużyna, która potrafi to wykorzystać.

- Nasze szczęście najpierw polegało na tym, że oni nie strzelili gola z żadnej z tych sytuacji, a potem, że my strzeliliśmy - zakończył Wijnaldum.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

LBNfanLFC 01.04.2019 19:22 #
jak dobrze pamietam to mielismy 7 pkt przewagi juz w tym sezonie nad city... teraz musimy liczyc na potkniecie rywala a sami wszystko wygrywac do konca... to mowisz ze radzicie sobie z presja ? ehh... jeszcze 3 pkty i napewno mozemy sie cieszyc z wicemistrza a czy z mistrza to czas pokaze :)
patrzac na mecz przeciwko kogutom to trzeba temu Alderweireldowi wielkie piwo postawic bo przedluzyl nadzieje. remis pogrzebał by wszystko. kiedy Salah ostatnio strzelił w lidze ?
AirCanada 01.04.2019 19:25 #
Z Bournemouth 9 lutego.

Pozostałe aktualności

Skrót meczu (0)
26.08.2025 05:32, AirCanada, własne
Slot po meczu z Newcastle (4)
26.08.2025 01:19, Kubahos, liverpoolfc.com
Skład Liverpoolu na mecz ze Srokami (35)
25.08.2025 19:47, AirCanada, liverpoolfc.com
Mac Allister poza kadrą na mecz z Newcastle? (10)
25.08.2025 13:19, Klika1892, thisisanfield.com