Carragher po spotkaniu ze Spurs
Ikona Liverpoolu, Jamie Carragher, skomentował swój wybuch radości po zdobyciu zwycięskiego gola w niedzielnym starciu przeciwko Tottenhamowi. Anglik przy okazji odniósł się do słów krytyki.
Sytuacja ligowa the Reds była zagrożona, po tym jak bramkę na remis strzelił Lucas Moura. Mecz trafieniem z główki otworzył natomiast Roberto Firmino w pierwszej połowie spotkania.
Wyjątkowo dotkliwe trafienie samobójcze padło po niefortunnej interwencji Hugo Llorisa, który nabił główkę Mohameda Salaha na obrońcę Spurs, Toby'ego Alderweirelda. Ten przełomowy moment pozwolił Liverpoolowi wrócić na szczyt tabeli Premier League.
Carragher, który komentował niedzielne spotkanie w telewizji Sky Sports, nie ukrywał swojej ogromnej ekscytacji.
- Mo Salah, ty mały spryciarzu! - krzyczał były obrońca, gdy Egipcjanin celebrował zwycięskiego gola zdobytego w dramatycznych okolicznościach.
Jamie Carragher, w związku ze swoją ekspresywną reakcją natychmiast spotkał się z falą krytyki w social mediach. Anglik przyjął zarzuty i bezpośrednio się do nich odniósł.
- Nie będę przepraszał. Wszyscy wiedzą, że jestem wielkim fanem Liverpoolu i jak bardzo jesteśmy nastawieni na wygranie ligowego trofeum.
- Liverpool nie całe spotkanie grał dobrze. Miał dużo szczęścia. Czasem patrząc na wynik można zastanawiać się "czy naprawdę jesteśmy tam my?". W sporcie potrzebne jest także szczęście.
- Możemy choćby wrócić do derbów Merseyside oraz bramki Divocka Origiego. W drugiej połowie zdecydowanie przeważał Tottenham i zdawało się, że to oni mogą wygrać to spotkanie. Mimo wszystko to był dzień Liverpoolu. Wszyscy zawodnicy schodzili do szatni rozradowani. Chłopcy jednak doskonale wiedzą, że muszą poprawić wiele aspektów swojej gry.
- Ponownie Liverpool nie zagrał na sto procent swoich możliwości. Jürgen Klopp przed spotkaniem powiedział, że to spotkanie to będzie gra nerwów. Zaznaczył jednak, że należy się tym cieszyć.
- Nie mogę powiedzieć, że wielu Liverpoolczyków cieszyło się tą grą. Historia wiele razy pokazała, że aby wygrywać trofea należy zdobywać gole w decydujących minutach meczu. Liverpool dokonał tego kilka razy w bieżącej kampanii.
Komentarze (0)