Mané marzy o perfekcyjnym finiszu

Sadio Mané planuje zaliczyć perfekcyjny finisz sezonu. Senegalczyk w krótkiej rozmowie podkreślił, że chce pomóc klubowi w dążeniu do upragnionego tytułu mistrzowskiego.

Po dramatycznej końcówce na Anfield The Reds odzyskali w niedzielę prowadzenie w tabeli - dopiero gol samobójczy Toby'ego Alderweirelda w 90 minucie zapewnił Liverpoolowi zwycięstwo nad Tottenhamem.

Weekendowe zwycięstwo sprawiło, że ekipa Jürgena Kloppa ma dwa punkty przewagi nad Manchesterem City, choć podopieczni Guardioli mają zaległy mecz do rozegrania.

Liverpool zagra swoje 33 spotkanie ligowe na wyjeździe z Southampton w piątek. Mané zamierza wygrać wszystkie sześć pozostałych spotkań, by dać nadzieję, że to wystarczy na zakończenie sezonu nad aktualnymi mistrzami.

- Myślę, że wszystko jest możliwe, więc zróbmy to i wygrajmy. Jeśli mam być szczery, to myślę, że potrzebujemy zwycięstw we wszystkich pozostałych sześciu meczach, nawet jeśli nie będzie to łatwe. Wciąż jednak możemy wygrać każde spotkanie, ponieważ jesteśmy dobrą drużyną i gramy naprawdę dobrze - mówiła nasza 10-ka.

Klopp weekendowe zwycięstwo z Tottenhamem określił po meczu mianem 'raczej brzydkiej'. Mané uważa, że nie najwyższa forma Liverpoolu może być związana z wyzwaniami, jakie stawia powrót do gry po przerwie reprezentacyjnej.

- Czasami trudno jest po przerwie reprezentacyjnej, bo mamy dwie, może trzy sesje treningowe razem - kontynuował Senegalczyk.

- Teraz jednak wróciliśmy i zaczęliśmy od wygranej, więc myślę, że to bardzo ważne. Mamy trzy, albo cztery dni treningów więcej ze sobą, więc musimy być jak wcześniej i znowu grać.