Klopp o swojej przyszłości w klubie
Jürgen Klopp podkreślił, że nie ma szans na jego odejście z Liverpoolu, określił też wpływ kibiców na walkę The Reds o mistrzostwo kraju jako “przytłaczający”.
W wywiadzie dla dziennika Die Welt Klopp uciął spekulacje jakoby miał po sezonie powrócić do ojczyzny, skuszony propozycją pracy w Bayernie Monachium.
Klopp jest skupiony na nadzorowanym przez siebie, fantastycznym procesie zmian w Liverpoolu.
- Mam kontrakt z Liverpoolem do 2022 roku - powiedział.
- Żadna ze stron nie ma poczucia, że należałoby rozwiązać go wcześniej - ani właściciele klubu, ani ja.
Zapytany o to, czy po wypełnieniu kontraktu praca w Bayernie byłaby dla niego atrakcyjną propozycją odpowiedział: - Nie wiem. Jest jeszcze dużo czasu.
- Taka po prostu jest piłka - trzeba mieć odpowiednią okazję w odpowiednim czasie.
- Jestem tutaj przeszczęśliwy. Nie czuję, jakby moja praca tutaj była skończona. Zespół pod względem wieku zawodników jest skonstruowany bardzo dobrze, możemy ze sobą pracować jeszcze przez długi czas.
Wiele rozmawia się o tym, czy niepokój i nerwowość kibiców w końcówce trwającego sezonu nie przechyli szali na niekorzyść The Reds, którzy czekają na tytuł mistrzowski od 29 lat.
Klopp był jednak zachwycony tym, co usłyszał na stadionie po wyrównującej bramce Tottenhamu w zeszły weekend. Kibice zamiast się załamać starali się dodać zawodnikom sił, byli prowokujący, co według menedżera było jednym z czynników, dzięki którym Liverpoolowi udało się wygrać to spotkanie.
- Moje dni są ściśle zaplanowane i skupione wokół pracy, więc nie mam zbyt wiele bezpośredniego kontaktu z kibicami, ale naturalnie wiem, że wygranie Premier League byłoby dla nich ogromnym wydarzeniem - dodał Klopp.
- To da się odczuć w ich reakcjach w czasie meczów. To, co zrobili w naszym ostatnim domowym spotkaniu z Tottenhamem było przytłaczające. Po prostu wyjątkowe.
- Do dobrej atmosfery na stadionie przyzwyczaiłem się już w Dortmundzie, ale tutaj nigdy nie było aż tak emocjonalnie.
Komentarze (14)
Myślicie, że jest szansa by został u nas dłużej tak jak byli trenerzy arsenalu czy manu?
Wierzę, że również zdobędziemy z Jurkiem tego majstra (jak nie w tym sezonie) choć cały czas wierzę, to w następnym.
Niemiec trenował wcześniej tylko dwie drużyny - Mainz (w którym zresztą sam grał przez bardzo długi czas, właściwie to jego dom) oraz oczywiście Dortmund, w którym także spędził długi czas.
Myślę, że Jürgen świadomie wiąże się ekipami o konkretnym profilu. Mogę nie być obiektywny, ale ten określiłbym jako "rodzinny"...
A z drugiej strony piłka nożna to biznes (może nie zawsze? chciałbym w to wierzyć) i kiedy romans Kloppa z LFC będzie przechodził większy kryzys, to mogą zapaść różne przykre decyzje.
Od dawna słyszy się głosy, że Klopp ma zastąpić Loewa po MŚ w Katarze. Byłaby to bardzo kusząca opcja dla niego.
Narazie cieszmy się, że go mamy :) do 2022 roku jeszcze kawał czasu i masa pucharów do wygrania, w co gorąco wierzę
Dlatego ten projekt jest tak niesamowity bo mamy fantastycznego menagera
Jednak mam nadzieję, że podpisze jeszcze jeden długoterminowy kontrakt. Gdzie mu będzie tak dobrze. Rywalizuje w najbardziej konkurencyjnej lidze gdzie jest sama śmietanka trenerów.
Gdzie może pójść? Bayern, Real, Barca to kluby nie pasujące do niego jak ktoś niżej napisał.
A kadrę Niemiec może sobie poprowadzić jak już będzie 60-65 latkiem. Tak na koniec kariery. Tak jak myśli zrobić to Mourinho z reprezentacją Portugalii.
Klopp posiedzi tu jeszcze długo, a za niego wskoczy Pep Lijnders.
No tak, bo Zidane, Guardiola czy Luis Enrique to słabi trenerzy. Gerrard będzie trenerem Liverpoolu i kropka :) Wierzę, że zdobędzie swój upragniony tytuł z LFC.