Legenda the Reds pełna optymizmu
Mark Lawrenson jest przekonany, że wygrana the Reds z Porto 2:0, podczas gdy Manchester City przegrał z Tottenhamem w Lidze Mistrzów 1:0, może być źródłem dodatkowej motywacji w walce o tytuł Premier League.
Naby Keïta i Roberto Firmino zapewnili the Reds dwubramkową przewagę nad rywalem przed rewanżem na Estádio do Dragão. Zdaniem Lawrensona taka sytuacja może być kluczowa, bowiem Liverpool będzie mógł w rewanżowym meczu zdjąć nieco nogę z gazu i wyczekiwać dogodnej sytuacji w kontratakach. Manchester City natomiast musi wyjść z nastawieniem odrobienia strat.
- Liverpool jest w nieco lepszej sytuacji jeśli chodzi o drugie spotkanie w Lidze Mistrzów, a to oznacza, że mogą nieco bardziej skupić się na walce o tytuł Premier League. Manchester City pozbawił się tego luksusu przegrywając z Tottenhamem.
- Uważam, że Porto wciąż ma szansę, zwłaszcza gdy szybko zdobędą pierwszą bramkę, przez co nałożą na the Reds presję. Liverpool może spokojnie czekać na to, co zrobi ich rywal i próbować zabić dwumecz z kontrataków.
Lawrenson odniósł się także do ligowego starcia z Chelsea. W ostatnim spotkaniu the Blues pokonali West Ham 2:0 po pięknej bramce Edena Hazarda na 1:0.
- Teraz muszą skupić się na Premier League, mecz z Chelsea będzie wielkim widowiskiem, ale Liverpool jest stworzony do takich spotkań. Jedynym zmartwieniem może być pytanie czy Hazard zaprezentuje się równie świetnie, co w meczu z Młotami, był niesamowity. Z drugiej strony jego koledzy z zespołu muszą skierować do niego wiele piłek zanim ujrzą jakiekolwiek efekty.
- The Reds zdają sobie sprawę, że są bardzo blisko wygrania Premier League, w tym momencie niestety nie zależy to od nich, ale muszą wygrać każde spotkanie z nadzieją, że Manchester City nie wykorzysta swojej szansy. Sytuacja nie zmieniła się od Świąt, wtedy jak i teraz odpowiedź na pytanie: - Co Liverpool powinien zrobić, aby wygrać Mistrzostwo? - brzmi: - Wygrać wszystkie pozostałe spotkania.
Komentarze (0)