JK: Chcemy napisać naszą historię
Jürgen Klopp wypowiedział się na temat zbliżającego się starcia Liverpoolu z Chelsea. Niemiecki trener widzi w nadchodzącym meczu okazję, która może przybliżyć the Reds do zdobycia upragnionego tytułu mistrzowskiego Premier League.
Liverpool już w niedzielę podejmie na Anfield Chelsea. Mecz otworzy ostatni rozdział nieustającego boju o najważniejsze trofeum w Anglii.
Podobna historia miała miejsce pięć lat temu. Wtedy Chelsea ukróciła ambicje Liverpoolu prowadzonego przez Brendana Rodgersa, wygrywając na Anfield 2:0.
Klopp ucina jednak wszelkie sugestie odwołujące niedzielne starcie do niefortunnego meczu z 2014 roku, twierdząc, że okoliczności diametralnie się zmieniły.
Poniżej przedstawiamy Państwu rozwiniętą wypowiedź Jürgena Kloppa...
Na temat meczu przeciwko Chelsea z 2014 roku...
Chyba nikt nie próbuje do tego nawiązać poza wami. Nie myślałem o tym nawet przez ułamek sekundy, pomimo, że słyszałem o tym co się wtedy stało. My piszemy zupełnie nową historię, pewne rzeczy zdarzają się ponownie jeszcze raz, może drugi, a czasem już nigdy. Niedzielne spotkanie będzie czymś całkowicie odrębnym. Nie będzie miało nic wspólnego z przeszłością. Nie wiem ilu zawodników Chelsea z tamtego spotkania wyjdzie teraz na murawę, w mojej drużynie być może znajdzie się paru. Jednak wszystko się zmieniło, tylko barwy i nazwy drużyn pozostały takie same. Jestem pozytywnie nastawiony przed starciem, o dobry rezultat musimy jednak powalczyć.
Podobał mi się mecz we wtorek. Mieliśmy bardzo dobry początek i wyznaczony cel. Było wiele fantastycznych momentów, w których pokazaliśmy, że jesteśmy naprawdę dobrze ułożoną drużyną. Musimy utrzymać to przez najbliższy czas, mamy naprawdę duże oczekiwania, to chyba oczywiste. Sprawa wygląda tak, że musimy więcej pracować niż tylko myśleć o tym, co nas czeka.
Jeśli ktokolwiek chce pytać moich zawodników o to co się wtedy stało, sam już nie pamiętam kiedy, to po prostu tego nie róbcie. Zapomnijcie o tym. Powtarzam po raz kolejny, wspólnie chcemy napisać historię naszego Liverpoolu. Jeśli tego dokonamy to do woli wyciągajcie z przeszłości wszystko co pozytywne i negatywne... nie można jednak skupiać się tylko na tym, aby unikać błędów popełnionych w przeszłości. To zawsze prowadzi w złą stronę. Musimy wychodzić naprzód, z pozytywnym nastawieniem. Staramy się robić to przez cały sezon i postaramy się powtórzyć to w niedzielę.
O zagrożeniu ze strony Edena Hazarda...
Pewnego dnia natychmiast może stać się najlepszym zawodnikiem na świecie. Ma wspaniałą karierę, a jeszcze dużo przed nim. Ma w sobie wiele cech, które kocham w piłce nożnej. Radość z gry, jest trochę zuchwały i bezczelny. Poza tym ma niesamowitą siłę oraz szybkość. Jest bardzo dobry i postaramy się go zatrzymać, jak innych świetnych zawodników przed nim.
Myślę, że najlepszym sposobem aby nie lśnił w konkretnym spotkaniu jest odcięcie go od podań. Musimy reagować dużo lepiej niż inne drużyny. Nie mówię, że jest to proste, wręcz przeciwnie. Gdy jest przy piłce to w zasadzie jest już za późno. Musimy doskonale rozczytywać podania i tym podobne aspekty gry. Jest sporo rzeczy do zrobienia. Jeśli będzie rozgrywał fantastyczne spotkanie to musimy sobie z tym po prostu poradzić, jeśli nie - dobrze dla nas.
O tym jak jego zespół reaguje na rosnące emocje w związku z walką o mistrzostwo kraju...
Od pierwszego dnia sezonu staramy się rozgrywać najlepszą piłkę na jaką nas stać. Nie porównujemy bieżącej kampanii do żadnego poprzedniego sezonu. Mam nadzieję, że wejdziemy na zupełnie nowy poziom. Teraz mogę stwierdzić, że na kilku płaszczyznach konsekwentnie realizujemy ten plan, choćby gdy popatrzymy na obronę. Nie porównujemy jednak tego wszystkiego do poprzedniej sytuacji. Niczym się nie denerwuję. Odczuwam intensywność rywalizacji co jest bardzo dobre. Można powiedzieć, że wszyscy zauważamy jak dobre są to chwile. Nie możemy jednak spocząć, jest jeszcze parę kroków do zrobienia.
Chłopcy są bardzo pozytywnie nastawieni, treningi również wychodzą świetnie. Przed nami sporo trudności. Jeśli jednak chcesz przejść przez coś bez żadnych problemów to nie masz żadnych szans. Musimy dodawać zawodnikom odwagi. Wszystko co robimy w tygodniu ma służyć temu, by zachęcić i dać chłopakom odwagę, do grania futbolu z jajami. Do próbowania nowych rzeczy. W piłce nożnej naprawdę ciekawe i fajne jest to, że nie można zagrać bezbłędnie. Dzięki temu nie musisz przejmować się błędami i możesz skupić się na tym, aby nad nimi pracować. W niedzielę stuprocentowo popełnimy jakieś błędy. Należy postawić temu czoło, rozgryźć co jest nie tak i wzajemnie sobie pomóc. I dopiero wtedy wygrać mecz.
Komentarze (2)