Lovren pozostanie w Merseyside
Jürgen Klopp wyjaśnił, dlaczego zrezygnował z powołania Dejana Lovrena na mecz rewanżowy przeciwko Porto. Obrońca opuścił wtorkowy trening z uwagi na chorobę i w konsekwencji nie znalazł się w składzie na to spotkanie.
Do składu powrócili Adam Lallana oraz Jordan Henderson, który odniósł uraz kostki w meczu z Chelsea. Alex Oxlade-Chamberlain pozostał w Merseyside, gdzie pracuje nad powrotem do optymalnej dyspozycji .
- Dejan jest chory. Ma za sobą ciężką noc, lekarz był przy nim i nie ma szans na to, aby udał się w podróż - powiedział Klopp. Mamy Joe [Gomeza] i to powinno wystarczyć. Na tej pozycji mamy również Fabinho, więc wszystko powinno być w porządku. Nigdy nie zmuszaliśmy nikogo do gry i nie będziemy tego robić. Jeśli źle się czujesz i masz za sobą ciężką noc, to wszyscy wiemy, że intensywny mecz nazajutrz nie jest dobrym pomysłem.
- W zasadzie cała reszta poza Oxem leci z nami. Jakkolwiek chcielibyśmy zabrać go ze sobą, to najlepiej będzie jak pozostanie na miejscu. Dziś trenuje na niskiej intensywności, a jutro będzie trenował ciężej. Nie chcemy przyspieszać jego powrotu.
Chociaż Lallana udał się z zespołem do Portugalii, to Klopp nie gwarantuje, że Anglik znajdzie się w składzie meczowym.
- Adam na powrót podróżuje z zespołem. Ponieważ mamy dwóch zawodników w nadmiarze, to zobaczymy co jeszcze się wydarzy. Przeważnie uznalibyśmy, że jest dla niego zbyt wcześnie, ale niezwykle prędko doszedł do siebie. Przyjrzymy się temu. Gdy jesteś nie wiem jak wiele kilometrów z dala od domu, nie możesz podejmować pochopnych decyzji w dniu meczu. Chcemy być przygotowani jak tylko możemy i dlatego zabraliśmy go ze sobą.
- Z Hendo wszystko w porządku i z całą resztą również. Nic się nie wydarzyło. Wszyscy doznajemy urazów, tak jak Hendo, ale on nigdy nie pozwoliłby, aby to wykluczyło go z gry.
Komentarze (4)
I o ile należy mu wierzyć to i w Chorwacji jakiś peanów na temat jego gry nie pisano.
Lovren to niezły obrońca ale ZA SŁABY! na LFC.
Podziękować,sprzedać i....zapomnieć.