Carragher o starciu z FC Porto
Jamie Carragher uważa, że Jurgen Klopp nie może sobie pozwolić na ryzykowne zagranie podczas ustalania składu na rewanżowy mecz 1/4 Ligi Mistrzów z FC Porto.
Były zawodnik The Reds w ostatnim wywiadzie dla Liverpool Echo powiedział: Oczekuję, że awansują dalej, lecz 2:0 nie jest wynikiem, przy którym Klopp może pozwolić sobie na jakiekolwiek zmiany.
- Muszą wyjść na murawę najsilniejszą jedenastką i dokończyć to co zaczęli.
- Gdyby Liverpool wygrał na Anfield 3:0 lub 4:0, wtedy 2 lub 3 zawodników mogłoby odpocząć.
- Musi wyjść najmocniejszy skład, a przed niedzielnym meczem z Cardiff nie będzie wiele czasu na regenerację.
Zwycięzca Ligi Mistrzów w 2005 roku optymistycznie ocenia szanse Czerwonych na awans do finału Champions League.
- Nie sądzę, aby Liverpool musiał obawiać się któregokolwiek z rywali - dodał Carragher.
- Rzecz jasna musimy szanować inne drużyny, lecz The Reds dochodząc do finału LM w poprzednim sezonie udowodnili, że mogą mierzyć się w Europie z każdym.
- Zależy czy w danym dniu jesteś u szczytu formy, czy arbiter podejmuje decyzje na twoją korzyść, czy popełniasz błędy. Bez względu na to, czy będzie to United, czy Barcelona - zapowiada się trudny, wyrównany półfinał.
Liverpool ma szansę wygrać w tym sezonie Ligę Mistrzów i Premier League. Carragher wierzy, że The Reds wygrywając w niedzielę z Chelsea pokazali, że są dużo silniejszą drużyną niż ta, która wywalczyła wicemistrzostwo 5 lat temu.
- To lepszy zespół.
- Tamta ekipa miała znakomite indywidualności - z przodu grali Suárez, Sturridge i Sterling. Obecne ofensywne trio jest porównywalne, jeżeli nie lepsze.
- Bez wątpienie obecny Liverpool ma silniejszą defensywę.
- Niektórzy mogą powiedzieć, że w tamtym konkretnym sezonie The Reds grali nieco bardziej ekscytujący futbol. Podobnie jak drużyna Kloppa 2 sezony temu.
- Teraz Liverpool to inny zespół. Dużo bardziej stabilny i znacznie silniejszy.
Komentarze (1)
Oczywiście, że Jürgen nie będzie eksperymentował.