Milner: Mamy dużo pewności siebie

James Milner na przedmeczowej konferencji podzielił się swoimi przemyśleniami związanymi między innymi z coraz większą dojrzałością Liverpoolu, wiarą w sukcesy oraz znakomitą formą Jordana Hendersona.

Po ostatniej zwycięskiej potyczce przeciwko Chelsea (2:0) wzrok wszystkich ponownie wędruje ku Lidze Mistrzów.

Ekipa Jürgena Kloppa w środę wieczorem rozegra ćwierćfinałowy mecz rewanżowy przeciwko FC Porto, które podejmie angielski zespół na Estádio do Dragão. Portugalska drużyna będzie starała się odrobić dwubramkową stratę z zeszłotygodniowego spotkania.

Poniżej przedstawiamy Państwu transkrypt medialnej rozmowy z wicekapitanem...

O nadziejach Liverpoolu na podwójny sukces...

Dla nas najważniejszą sprawą jest koncentrowanie się na nas samych. Uważam, że to jest wszystko co na ten moment możemy zrobić. Wiele się mówiło, zarówno w samym klubie jak i poza nim, o wygraniu Premier League oraz Ligi Mistrzów. Wiecie o czym mówię, "pierwszy tytuł od lat" i tego typu bzdury. Myślę, że jako grupa musimy skupić się na konkretnych celach i nie wybiegać za bardzo w przyszłość. Mamy wpływ jedynie na spotkania, w których sami gramy.

O porównaniu obecnego Liverpoolu do tego z poprzednich sezonów...

Wiecie, odkąd tutaj jestem grałem w trzech finałach. Myślę, że dzięki temu zyskaliśmy bardzo dużo doświadczenia, zarówno indywidualnie, ale także jako drużyna. Przechodzenie wspólnie przez trudy europejskich pucharów bardzo rozwija. Gra w finale i późniejsze porażki są trudne, takie sytuacje bardzo rozczarowują. Jednak teraz mamy okazję to zmienić. W poprzednim sezonie radziliśmy sobie w Lidze Mistrzów jednocześnie walcząc w lidze o pozycję, która premiuje grą w LM w przyszłym sezonie. To była niezwykle trudna i stresująca sytuacja, z którą sobie poradziliśmy. Całe zdobyte wówczas doświadczenie przekuliśmy w cenną lekcję, która pozwoliła nam się rozwinąć. Myślę, że wszyscy widzicie to po naszej grze w tym sezonie. Jasne, mieliśmy gorszy okres ale pomimo to potrafiliśmy powalczyć o dobry rezultat.

O nastroju i wierze zespołu w sukces...

Wszyscy są nastawieni bardzo pozytywnie. Szczerze mówiąc to nie rozmawiamy za dużo o tym, co może się zdarzyć na danym etapie sezonu. Tak samo ciężko trenujemy i tak samo podchodzimy do każdego spotkania. Dzięki temu możemy skoncentrować się na każdym osobnym meczu. Jeśli miałbym jednak podsumować jakoś ogólną atmosferę wokół wyścigu o tytuł to mógłbym powiedzieć, że jest bardzo dobra. Wbiliśmy sobie do głowy, że każdy mecz jest tak samo ważny jak wszystkie inne. Ciężko uciec od tego co mówią media, tego wszystkiego jest bardzo dużo. My jednak staramy się od tego trochę oderwać i skupić na sprawach, na które rzeczywiście możemy wpłynąć.

O poczuciu, że Liverpool jest w tym momencie niepowstrzymany...

Jest dużo pewności siebie, jednak nikt z tym nie przesadza. To szalenie ważne. Nigdy nie przejdziesz przez sezon za każdym razem grając najlepszą piłkę w swoim życiu, warto o tym pamiętać. Zawsze jest taki czas, w którym nie wszystko idzie po twojej myśli i czujesz, że nie dajesz z siebie wszystkiego co najlepsze. To jak sobie z tym radzimy imponuje mi bardziej niż to, gdy gramy w pełni naszą piłkę. W tym roku nawet w przypadku gorszego spotkania potrafiliśmy do samego końca walczyć o wygraną, często rozstrzygając wynik meczu w samej końcówce. I to jest coś co sprawia, że jestem dumny. Potrafiliśmy przegrupować się podczas tych ciężkich chwil, zebrać siły a następnie uderzyć. Mam nadzieję, że zachowamy tę cechę do końca.

O ostatnich występach Hendersona...

Jordan gra absolutnie fantastycznie. Wszyscy wiemy jak znakomitym jest piłkarzem. W pełni wykonuje powierzone mu zadania, nieważne jak różne będą. To cecha świetnego lidera. W ostatnich latach bardzo dobrze spisywał się jako typowa "szóstka", jednak na tej pozycji nie notuje się za wielu bramek oraz asyst. Twoim zadaniem jest raczej rozbijanie ataków przeciwnika i rozgrywanie piłki. W nowej roli sprawdza się równie dobrze. Cieszę się, że jest bardziej w centrum uwagi. Jest niesamowitym przywódcą. W kluczowym momencie sezonu pokazuje klasę i udowadnia jak duży wpływ ma naszą grę.