Klopp o przyszłości i trofeach
Jürgen Klopp na kilka tygodni przez zakończeniem trwającego sezonu wypowiedział się na temat swojej przyszłości, zapewniając, że nie ma żadnego większego planu co do swojej kariery menedżerskiej. Niemiecki trener stwierdził przy tym, że wciąż ma wiele do osiągnięcia w Liverpoolu.
Kontrakt Kloppa obowiązuje w tej chwili do 2022 roku. Da to łącznie siedem lat na stanowisku trenera the Reds.
Dokładnie tyle samo trwał pobyt Kloppa w Mainz oraz Borussii Dortmund. Sam Niemiec odrzucił jednak sugestię, że będzie związany z Liverpoolem przez taki sam okres czasu.
W czasie nieco ponad trzyletniego pobytu, 51-latek całkowicie odmienił oblicze klubu, za każdym razem utrzymując Liverpool w pierwszej czwórce ligi oraz doprowadzając zespół trzykrotnie do finałów różnych rozgrywek.
Jürgen Klopp jest jednak zdesperowany, aby w końcu móc pochwalić się osiągnięciami, które najlepiej poświadczyłyby o rozwoju klubu. Przyszłe tygodnie okażą się decydujące w kwestii mistrzostwa Anglii oraz rozgrywek Ligi Mistrzów.
- Mój siedmioletni pobyt w Mainz oraz Borussii to był czysty przypadek - powiedział Klopp.
- Gdy proponowali mi kontrakt nie powiedziałem, że chcę podpisać go na siedem lat, ponieważ tak wygląda mój plan na życie.
- Dużo osób przypomniało mi, że kiedy podpisałem na początku trzyletni kontrakt z Liverpoolem to powiedziałem, że gdy ponownie spotkamy się tu za cztery lata to będziemy mieć na koncie jakieś trofea. Do tego jeszcze nie doszło.
- Obie strony, zarówno zarząd, klub jak i ja sam, mamy pełne przekonanie do tego co robimy. Wszyscy starają się osiągnąć jak największy sukces.
- Nie mam pojęcia ile to może potrwać. Aktualnie jestem bardzo szczęśliwy z tego co osiągamy i w jakim miejscu się znajdujemy.
- Nie jest to szczyt naszych marzeń ale świadomość, że po raz drugi z rzędu jesteśmy w półfinałach Ligi Mistrzów to jest coś wyjątkowego.
- Wiele świetnych drużyn pragnęło osiągnąć sukces w Lidze Mistrzów. Nie udało im się to z wielu różnych powodów. Bardzo często brakowało po prostu szczęścia, którego my sami także potrzebujemy. Jak wiele osób sądziło, że dojdziemy do półfinału przed starciem z Napoli na Anfield?
- Przeżywamy fantastyczne chwile, ale nie jest to sytuacja, w której chcemy być pod sam koniec sezonu. Mamy wiele do poprawienia. Naszym problemem jest to, że inne drużyny nie śpią i również podejmują wiele dobrych decyzji.
Obecnie mijają cztery lata od kiedy Klopp ogłosił, że opuszcza Dortmund po prośbie o rozwiązanie jego kontraktu.
Sam Jürgen Klopp wierzy, że rozstanie z Dortmundem pozytywnie wpłynęło na klub z Bundesligi oraz jego samego. Pięć miesięcy później przejął rolę trenera Liverpoolu po Brendanie Rodgersie.
- Muszę przyznać, że poczułem ogromną ulgę - dodaje Niemiec.
- Czułem, że to odpowiednia decyzja. Nie myślałem wtedy o innych klubach.
- Oczywiście, przez wiele lat dostawałem wiele ofert od różnych klubów. Jednak chciałem mieć rok przerwy, w piłce nożnej to bardzo dużo. Odejście z Dortmundu było bardzo emocjonalną chwilą, nawet kilka tygodni po zakończeniu sezonu. Kiedy myślę o tamtym czasie wiem, że podjąłem dobrą decyzję. Wszystko co zrobiłem było właściwe. Gdy opuszczasz swoich przyjaciół zawsze odczuwasz smutek, jak wszyscy.
- Wciąż utrzymujemy ze sobą kontakt. Wszyscy doskonale wiemy podjęliśmy dobrą, dojrzałą decyzję.
- Po czterech miesiącach odezwał się do mnie ten wspaniały klub i poczułem, że to jest dobry czas by wrócić. W tym momencie jestem tu już ponad trzy lata.
Bolesne porażki na przełomie ostatnich lat, w tym finał Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt, z pewnością podsycają głód chwały Liverpoolu, który w niedzielę rozegra arcyważne spotkanie przeciwko Cardiff.
- Wciąż nie czujemy presji. Postrzegamy to raczej w kategoriach szansy.
- Rywalizujemy w lidze z niewiarygodnie silnym rywalem. Musimy wygrać wszystkie pozostałe spotkania. Życie nie jest proste, gdy po drugiej stronie barykady jest Manchester City. W Lidze Mistrzów także nie będzie łatwiej, w końcu zmierzymy się z Barceloną.
- Nie ma wielu lepszych drużyn na świecie więc nie możemy powiedzieć, że jesteśmy ma półmetku. Jeszcze wiele przed nami. Mamy jednak szansę wygrać i postaramy się to zrobić.
- Mamy takie podejście od dłuższego czasu. W porównaniu do zeszłego roku mamy więcej pozytywnej energii. To ważne, ponieważ walka w Lidze Mistrzów wywiera ogromną presję, która może sporo namieszać jeśli nie jesteś na to wszystko przygotowany.
- Wyścig o tytuł Premier League jest jeszcze bardziej ekscytujący. Myślę ,że mamy odpowiednie podejście. Wykonujemy ciężką pracę. Teraz możemy siedzieć i o tym rozmawiać, jednak w niedzielę będziemy musieli mocno się napocić, pracować i poradzić sobie z gorszymi chwilami. Jeśli to zrobimy to mamy bardzo dużą szansę na sukces.
Komentarze (4)
Daj Boże tylko aby Jurgen przedłużył kontrakt o te kolejne 7 lat :3