JK: Terminarz jest napięty

Jürgen Klopp jest przekonany, że Premier League powinna dostosować się do klubów w taki sposób, aby zwiększyć ich szanse na końcowy sukces w europejskich pucharach do maksimum. Trener the Reds wypowiedział się również na temat zachowania Barcelony i podniesienia cen biletów dla gości.

Liverpool będzie ubiegał się o przeniesienie meczu z Newcastle, który wypada w niedzielę przed półfinałem Ligi Mistrzów z Barceloną planowanym na wtorek. Klub wolałby, aby termin spotkania z ekipą Rafy Beniteza został przeniesiony na sobotę wieczór.

Ajax, który zmierzy się z Tottenhamem w drugiej półfinałowej parze nie musi martwić się o brak wolnego czasu przed spotkaniem, bowiem władze Eredivisie przeniosły całą ligową kolejkę. Klopp zapytany o to czy Premier League zrobiła wystarczająco dużo, aby pomóc angielskim zespołom odparł: - Naprawdę mam zaczynać ten temat?

- Liga holenderska stanęła przed prawdziwym problemem, ponieważ wszystkie mecze miały zostać rozegrane jednego dnia, wobec czego sezon będzie musiał zostać przedłużony. Czy coś takiego mogłoby wydarzyć się w Anglii? Nie, nie sądzę, aby tak się stało. Nie widzę tego również w odniesieniu do innych lig.

- Tak, uważam, że Premier League powinna wspierać angielskie zespoły. Mamy aktualnie cztery drużyny z Anglii w półfinałach europejskich pucharów, to świetny wynik. Czy będą w stanie jakkolwiek pomóc? Nie mam pojęcia.

- Wszyscy podpisaliśmy kontrakt do praw telewizyjnych, gdzie z jednej strony żądamy ogromnych pieniędzy, a z drugiej nie zawsze wychodzi to nam na dobre. Jeśli będzie to tylko możliwe, to uważam, że powinni pójść zespołom na rękę.

- Sezon jest strasznie napięty, my się już z tym pogodziliśmy. Oczywiście, że jeśli nic się nie zmieni to wyjdziemy na spotkanie z Newcastle i damy z siebie 100%. Istotne jest również, żebyśmy zagrali późnym wieczorem w sobotę, a nie rozpoczynając kolejkę po godzinie 12.

- To co dzieje się w Holandii jest niemożliwe w pozostałych ligach z wielu powodów. Te strasznie dobrze płatne kontrakty z telewizją komplikują wiele spraw.

Klopp poparł złość kibiców Liverpoolu na decyzję Barcelony, która zdecydowała się podnieść cenę biletów dla gości na Camp Nou do 119 euro. Władze Liverpoolu postanowiły zareagować podnosząc ceny biletów dla sympatyków Barcelony na Anfield. Dodatkowe dochody pozyskane w ten sposób zostaną wykorzystane na dofinansowanie biletów o 31 euro w taki sposób, aby obniżyć ją do podstawowych 88 euro na Camp Nou przed podwyżką.

- To jakiś absurd, to naprawdę wysoka kwota. Jako klub zastanawialiśmy się nad tym w jaki sposób możemy pomóc.

- Nie mam nic pozytywnego do powiedzenia na ten temat. W ostatnich czterech latach trzy razy znajdowaliśmy się przynajmniej w półfinałach europejskich pucharów, naszych kibiców kosztowało to wiele nie tylko jeśli chodzi o stres, ale także o pieniądze. Dziękujemy wam za wsparcie i mam nadzieję, że było warto, wiele razem przeszliśmy.

- Wracając do półfinału, było całkiem jasne, że Barcelona nie ma zamiaru sprawiać prezentów, to naprawdę wielki stadion, pomieści chyba 96 000 osób – to z pewnością generuje pokaźną sumę pieniędzy.

Ostatecznie jak już Państwo wiedzą spotkanie z Newcastle zostanie przełożone na sobotę, nieznana pozostaje jeszcze godzina rozpoczęcia meczu.