Mecz z Newcastle w sobotę

To normalne dla ligi mistrzów że po półfinałach jest dłuższa przerwa i dopiero finał. Rok temu też tak było. 1 i 2 maja rewanże, 26 finał.
Myślę że to dobre dla LM i dla klubów. Można bardziej nakręcić ludzi jak trochę czekają, a drużyny mogą przygotować sie z taktyką na konkretnego rywala.
Raczej bym pytał czemu sezon BPL kończy się tak szybko. Spokojnie możnaby pograć dłużej o tydzień kosztem nieco większego luzu w terminarzu - na przykład przy półfinałach.

PL zawsze kończy się w połowie maja i to jest w sumie fajne. Piłkarze mają nieco dłuższe wakacje, by się zregenerować do kolejnego :)
Dziwie się, że polska liga nie pójdzie w tym kierunku, by kończyć sezon w na początku maja lub w jej połowie.
Tak kończą na początku czerwca, a niektóre kluby "z czuba tabeli", które walczą o europejskie puchary mają tylko dwa tygodnie wolnego, bo już na początku lipca zaczynają batalie na peryferiach Europy.

Pierwszy mecz gramy na Camp Nou, nie u siebie ;)

dobra nieważne, pomyliły mi się daty, pardon