LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 975

Robertson wygrał zakład z Oxem


Po meczu z Huddersfield Town Alex Oxlade-Chamberlain będzie musiał powiesić w domu oprawioną w ramę koszulkę Andrew Robertsona. O wszystkim przesądził gol zdobyty głową przez Sadio Mané.

Drugi gol Liverpoolu w wygranym 5-0 meczu z Huddersfield Town padł po akcji rozegranej według znanego schematu - boczny obrońca precyzyjnie dośrodkował piłkę, a napastnik z precyzją wykończył akcję.

W tej sytuacji to Andy Robertson obsłużył podaniem Mané i tym samym stał się dopiero trzecim obrońcą w historii Premier League, który zanotował w sezonie przynajmniej 10 asyst.

Oprócz tego Szkot wygrał jednak coś więcej, o czym najlepiej wie z pewnością Alex Oxlade-Chamberlain.

Przed obecnym sezonem pomocnik zaoferował koledze z zespołu mały zakład. Ox zadeklarował, że jeśli Robbo asystuje przynajmniej przy dziesięciu golach w Premier League, to powiesi jego podpisaną koszulkę na ścianie w swoim domu tuż obok tej Lionela Messiego.

Robertson osiągnął wymagany wynik, a nawet przebił go asystując później jeszcze przy bramce Salaha. Pytanie więc brzmi - czy będzie domagał się od Oxa wywiązania się z umowy?

- Oczywiście, że tak! Gdy podszedłem do niego w przerwie, zapytałem: gdzie będzie wisieć? - mówił Robertson z uśmiechem na ustach.

- Chcę, żeby miał ją nad łóżkiem, żeby zawsze przypominała mu o mnie, gdy będzie zasypiał! Na początku sezonu trochę w formie żartu Ox powiedział: 'Jak zdobędziesz 10 asyst w Premier League, podpisz koszulkę i powieszę ją sobie na ścianie'.

- Nie sądzę, żeby spodziewał się, że mogę to osiągnąć, zaczął panikować. Cieszę się jednak, że udało mi się i teraz koszulka z numerem 26 i nazwiskiem Robertson będzie wisieć u niego w domu w następnym sezonie.

- To świetne osiągnięcie. Nie skupiam się raczej na indywidualnych wyróżnieniach, ale cieszy mnie to. Myślę, że gdy stanąłem na dziewięciu asystach i zobaczyłem, jaki jest rekord, to oczywiście chciałem go pobić.

- Jestem, jaki jestem i dla mnie dużo ważniejsze było czyste konto, jednak myślę, że Mo jest zachwycony, bo nie asystowałem mu bodaj od pierwszego meczu sezonu! W każdym razie w końcu udało mi się go szczęśliwie odnaleźć, więc pod każdym względem to była dobra noc.

Długo wyczekiwany powrót do pierwszego zespołu zaliczył w meczu z Huddersfield Alex Oxlade-Chamberlain. Numer 21 wszedł na boisko w drugiej połowie, 367 dni po koszmarnym urazie kolana odniesionym w meczu z zespołem AS Roma.

Anglik był jasną postacią The Reds w czasie swojego 17-minutowego występu. Mógł nawet uczcić swój powrót golem, ale Jonas Lössl obronił jego strzał z bliskiej odległości.

- Jestem blisko z Chambo i to był ciężki rok dla niego, nie da się ukryć. Ciężko to jednak stwierdzić, bo on codziennie chodzi z uśmiechem na twarzy.

- Mo i Sadio strzelili po dwa gole, ja zanotowałem dwie asysty, jednak dziś moim zdaniem liczył się tylko on - wchodzenie na boisko przy takiej atmosferze każdemu dałoby kopa, mógł nawet strzelić gola. Swoją drogą, z pewnością będzie o to zły na siebie.

- Właśnie to wnosi Chambo do zespołu. Nie zostało wprawdzie dużo sezonu, ale jestem pewny, że odegra dużą rolę w pozostałych spotkaniach, a w następnym sezonie będzie już kluczową postacią. Dobrze widzieć go znowu zdrowego i jestem pewny, że teraz już tak zostanie.

Następny mecz czeka Liverpool w środę. Będzie to szlagierowe spotkanie półfinałowe z Barceloną Leo Messiego. Robertsona ekscytuje jednak wielka okazja, jaką będzie jego zdaniem mecz na Camp Nou.

- My jesteśmy pewni siebie, oni są pewni siebie - mówił Robbo.

- Wiemy, jak dobrzy są, ale jesteśmy trudni do pokonania i musimy to pokazać. Musimy być w najlepszej formie, wiemy o tym, jednak wierzymy, że jesteśmy w stanie wygrać dwumecz z każdym. Obyśmy to udowodnili.

- To wielka okazja i nie możemy się już doczekać. Teraz tylko musimy skupić się na odpoczynku i regeneracji oraz spróbować odświeżyć nogi na tyle, na ile jest to możliwe.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

maciejunio 28.04.2019 12:10 #
"Chcę, żeby miał ją nad łóżkiem..." :) :) :)
Paviola 28.04.2019 13:29 #
Uwielbiam tego chłopaka. Dla mnie osobiście to najlepszy transfer jaki zrobił Klopp bijąc transfery Sadio, Salaha i VD. Sezon, dwa w takiej formie i nie zawaham się powiedzieć o nim najlepszy LO w historii klubu.
Redzik90 28.04.2019 13:47 #
Najlepszym lewym obrońcą w historii LFC jest Alan Kennedy, który 5 razy wygrał ligę i 2 puchary mistrzów. Jednak z całego serca życzę Andy'emu, żeby przebił osiągnięcia Alana. Nie da się nie lubić gościa.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic