Klopp o trudach końcówki sezonu
Przed kolejnym ważnym tygodniem w walce o trofea Jürgen Klopp po raz kolejny podkreślił, że Liverpool może jedynie dać z siebie wszystko i czekać gdzie ich to zaprowadzi.
Na wygraną 5:0 z Huddersfield Manchester City odpowiedział zwycięstwem z Burnley. Obecni mistrzowie Anglii prowadzą w Premier League jednym punktem na dwie kolejki przed końcem sezonu.
Na ten moment podopieczni Kloppa skupiają się na dwumeczu w półfinale Ligi Mistrzów z Barceloną, który rozpocznie się środowym wyjazdem na Camp Nou.
Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych dwóch tygodniach, jednak menedżer Liverpoolu filozoficznie podchodzi do sytuacji swojej drużyny i koncentruje się jedynie na zmotywowaniu zawodników do jak najlepszej gry.
- Nie jesteśmy w najlepszej sytuacji, ponieważ idąc spać mam w głowie tylko piłkę, budzę się z wyjściową jedenastką w głowie, z obrazem zawodników biegających, strzelających i tak dalej. Taka jest prawda. To nie zawsze fajne.
- W tej chwili to dobra rzecz, ponieważ w mojej głowie są same pozytywy. W piłce wygrywając poprzedni mecz możesz sobie wyobrazić wygraną w kolejnym. Po przegranej jest to o wiele cięższe. Tak wygląda nasze codzienne życie.
- Wygraliśmy kilka spotkań i jesteśmy w dobrej formie. Podoba mi się to. Kilka tygodnie temu pytaliście mnie o to samo i powiedziałem "nie, to nasza praca". I jest to praca, ale lubię też jak moja drużyna radzi sobie z tą sytuacją. Jestem bardzo dumny z chłopaków.
- Myślę, że z zewnątrz wydaje się to niezwykle trudne, a chłopcy wciąż spełniają oczekiwania raz po razie - to najfajniejsza rzecz. Cała reszta zależy od losu. Nie wiemy co się stanie. Musimy dać z siebie wszystko i zobaczyć jak zostaniemy nagrodzeni.
Komentarze (7)
Grujic jest na wylocie odkad odbyl pierwsze zgrupowanie przedsezonowe. Chlopak nie przebije sie do pierwszego skladu a nawet do 18. Predzej Wilson otrzyma szanse niz serb. W Hercie ma przeblyski ale na Liverpool to za malo. Podzieli los Markovica. Kwestią jest czy uda sie go sprzedac za rozsadne pieniadze czy bedzie sie tułał przez kilka sezonow na wypozyczeniu.
No może i masz rację, ale z drugiej strony nie mamy w klubie takiego typowego ŚPD jakim jest Fabinho. Okej, przez większą część sezonu grał na tej pozycji Hendo, ale sami teraz widzimy po czasie, że chłop nie czuje się sobą na tej pozycji, a niejeden z obecnych tu na stronie jechał niestety po nim jak po psie...Mamy również Wijnalduma, który od biedy też zagra na tej pozycji ale to bardziej zawodnik box2box, a nie człowiek-destrukcja. Jeszcze ode mnie taka wzmianka, że jeśli po sezonie klub sprzeda Alberto Moreno, który nie łapie się do 18-stki meczowej, a w miejsce kontuzjowanego lub zawieszonego Robertsona wskakuje Milner to myślę, iż czas na poszukanie kogoś innego na tę pozycję. Spełnieniem moich marzeń byłby Kieran Tierney z Celtic'u.