Jan Molby o roli Hendersona
Zdaniem Jana Molby'ego, wzniesienie pucharu Ligi Mistrzów jako piąty kapitan zespołu w historii Liverpoolu to odpowiednia nagroda za osiem lat ofiarnej służby w klubie Jordana Hendersona.
- Ludzie bardzo często nie dostrzegają jak ważni są ci ludzie - powiedział Molby. W Liverpool Football Club jesteśmy bardzo dumni z naszej historii i jeśli prześledzisz wszystkie wielkie zespoły, to można wymienić najlepszych piłkarzy, ale również tych, którzy z tygodnia na tydzień udowadniali swoją przydatność dla zespołu i w ten sposób przeszli do historii. Gdy Jordan Henderson odejdzie, ludzie będą patrzeć na pustkę, którą po sobie pozostawi i pomyślą "O, wow!"
Jego stanowczość jest w najlepszym interesie zespołu.
- Teraz jest to ważniejsze niż kiedykolwiek przedtem. Nigdy nie myśleliśmy o zawodnikach z silnym charakterem, bo uważaliśmy, że w szatni mamy wyłącznie tego typu piłkarzy.
- On nigdy nie bał się konfrontacji z krytyką, rozumiem przez to, że wychodził na boisko i grał swoje. Niektórzy próbują zmienić swój styl gry, inni nieustannie ulegają, słysząc "Czy możemy wziąć kogoś lepszego?". Dlatego ja, gdy nie grałem, nigdy nie pukałem do drzwi menedżera, ponieważ jeśli grasz, to wiesz dlaczego tak się dzieje. A gdy nie grasz, to wiesz dlaczego nie. Największy komplement dla piłkarza to, gdy menedżer zawsze stawia na Ciebie.
Komentarze (0)