Matip: Będziemy gotowi na Świętych
Joël Matip jest przekonany, że on i jego koledzy zdążą zregenerować siły przed sobotnim wyjazdem do Southampton. Liverpool w środowy wieczór po serii rzutów karnych zdołał pokonać Chelsea i sięgnął po Superpuchar Europy.
Było to drugie trofeum drużyny Kloppa w 2019 roku, która 1 czerwca sięgnęła po Puchar Europy.
Stoper Liverpoolu zdaje sobie doskonale sprawę, że zespół nie ma czasu na świętowanie, wobec niezwykle napiętego terminarza.
Kibice the Reds od 30 lat czekają na mistrzostwo kraju. Matip ma świadomość, że w Premier League margines błędu jest niewielki, wobec faktu, iż Manchester City w ostatnich dwóch sezonach zainkasował łącznie 198 punktów.
Już jutro Liverpool wybierze się na południe kraju, by na St Mary's zmierzyć się ze Świętymi.
- Musimy się zregenerować i w pełni skupić na najbliższym meczu z Southampton.
- Jeśli zamierzamy tam wygrać, musimy wyjść na boisko i walczyć od początku na 100 procent możliwości. W przeciwnym razie będzie niezwykle ciężko.
- Po zwycięstwie i zdobyciu pucharu odczuwalne zmęczenie wydaje się mniejsze! Nie mamy jednak czasu na świętowanie, gdyż kolejny mecz lada chwila - podsumował.
Liverpool w pierwszej kolejce rozgrywek pokonał na Anfield 4:1 Norwich. Z kolei Święci przegrali na wyjeździe 0:3 z Burnley.
Komentarze (2)
Chciałbym zobaczyć Lallanę za Fabinho, którego wczoraj pod koniec już łapały skurcze, oraz Shaqiriego za Salaha, który jako jedyny z ofensywnej trójki grał całę 120 minut. No i oczywiście TAA od początku.