VVD: Nie patrzymy na innych
Virgil van Dijk powiedział, że drużyna nie spogląda na innych przeciwników, tylko koncentruje się wyłącznie na sobie w wyścigu po tytuł mistrza Anglii. Lider Premier League ma obecnie 8 punktów przewagi nad drugim w tabeli Manchesterem City. W weekend Czerwoni wybiorą się na Old Trafford na prestiżowy pojedynek z United.
- Prawdę powiedziawszy nie sądzę, byśmy mieli coś do stracenia - powiedział holenderski kolos.
- City są mistrzami Anglii, posiadaczami tytułu, a my chcemy im go odebrać. Taki obraliśmy sobie cel i będziemy do tego dążyć.
- Oczywiście cieszymy się z naszego startu sezonu i faktu, iż liderujemy całej stawce. Zdobywaliśmy cenne punkty, nawet kiedy nie graliśmy na najlepszym poziomie, co jest pozytywną przesłanką.
- Przed nami mnóstwo spotkań, dlatego nie możemy myśleć w tym momencie o mistrzostwie kraju. Trzeba zachować spokój i patrzeć na wszystko realnie. Nie powinniśmy i nie analizujemy tego w długofalowych perspektywach. To najlepsze podejście.
- Nie oglądam wszystkich spotkań City. Mam jednak rodzinę i przyjaciół, którzy pisali i dzwonili do mnie po ich meczu z Wolverhampton. To część życia i nauczyliśmy się funkcjonować w tym świecie.
- Do tej pory wszystko idzie po naszej myśli, ale City na pewno nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.
Van Dijk powiedział, że pragnienie zwyciężania i zdobywania trofeów nie zostało zaspokojone przez Liverpoolczyków w Madrycie, gdy the Reds sięgali po 6 w historii Puchar Europy.
- Nasz głód sięgania po puchary jest jeszcze większy, niż przed 1 czerwca! Każdy z nas chciałby doświadczyć tego ponownie. To był fantastyczny wieczór dla całego Liverpoolu. Wszystko zaczęło się od rewanżu z Barcą na Anfield.
- Każdy z nas ma swoje marzenia i cele. W poprzednim sezonie rozpoczęliśmy udział w Lidze Mistrzów z nadzieją na końcowy triumf. Podobnie jest teraz z Premier League. Mamy nadzieję, że uda się to nam w tym sezonie. Jeśli nie, powalczymy ponownie w kolejnym!
Van Dijk opuścił w tym sezonie tylko jeden mecz Liverpoolu. Holender nie wystąpił w 3 rundzie Pucharu Ligi przeciwko Milton Keynes Dons.
- Chcę grać w każdym meczu - kontynuował VVD.
- To najfajniejsza część życia piłkarza. Wychodzisz na boisko możliwie najczęściej i próbujesz pokazać światu, jak dobrym jesteś graczem! Starasz się wygrywać dla zespołu, z którym trenujesz każdego dnia.
- Wszystko nie jest takie proste. Musisz dbać o siebie, zdrowie, dietę i mnóstwo kwestii. Czasem rozgrywasz przykładowo 4 mecze w ciągu 11 dni. Podróżujesz samolotem, zmieniasz hotele. Trzeba uważać na to co jesz, pijesz, zadbać o odpowiednią regenerację.
- Nie chodzi o to, żebym narzekał! Musisz jednak mieć kontrolę nad wszystkim, gdyż wieczorem kibice przyjdą na stadion i chcą cię obejrzeć w najwyższej dyspozycji. Nie będzie mieć dla nich znaczenia, że przykładowo wcześniej walczyłeś z przeziębieniem. Oczekują twojej gry na najwyższych obrotach.
- Właśnie dlatego dbanie o siebie w dzisiejszej piłce ma wielkie znaczenie. Na szczęście do tej pory całkiem nieźle mi się to udawało i mam nadzieję, że tak będzie dalej!
Komentarze (0)