Wygrywamy 2:1 z Tottenhamem
Mimo niezbyt udanego początku rywalizacji na Anfield i bramce Kane'a, Liverpoolczycy otrząsnęli się i przeszli do ofensywy w drugiej połowie. Do remisu doprowadził w 52. minucie Henderson, a trzy punkty the Reds zapewnił Mo Salah pewnie egzekwując rzut karny w 75. minucie. Podopieczni Kloppa utrzymali 6-punktową przewagę nad City w tabeli.
Komentarze (67)
Nikodem Dyzma Henderson, najsłabszy na boisku a pakuje całkiem fajną bramkę na remis.
YNWA!
Ale serio super charakter nasi pokazali, wyszarpali to, Totki i tak nic nie grały nawet po stracie goli.
Lovren jest jak kierunkowskaz, działa, nie działa, działa, nie działa.
MOTM Fabinho.
Ale co tu dużo mówić, gdyby nie ich bramkarz mecz skończyłby się szybciej. Kolejne wazne zwyciestwo z niewielka przewagą bramkową, ale tym razem szczęścia tu nie było bo sie po prostu należało!
Jasne, bo jak prowadzisz jedną bramką, to w ostatnich 15 minutach spotkania lepiej zdjąć obrońcę lub pomocnika i wpuścić kolejnego napastnika :) Stary, to nie Fifa... Cieszę się, że to Niemiec jest szkoleniowcem LFC a nie Ty :) Dodam, że Totki grały na czas od 1 minuty, ale jak zaczęło im się spieszyć, to coś tam potrafili skonstruować, więc zostaw lepiej decyzje Kolppowi, a Ty sobie wygodnie oglądaj mecze.
I nie miej tu siwych włosów-:)
Pisałem w przerwie,że wygramy i......jak ja lubię mieć rację.
Hendo w 2 części walczył jak lew,Sadio wykazał się przytomnością umysłu a Mo dokończył dzieła(oby to nie było u niego nic poważnego).
Lecz MOTM to Fab-co on tych piłek zebrał.
10 gier 28 pkt-po prostu brawo!-:)
YNWA!
I love Liverpool
Niedosc ze przecinal i zbieral to gral pilki Xaviego/Iniesty
Utrzymać te wygrane do meczu z arabami i będzie supcio.
Dwie niepokojące sprawy :
- kontuzja Salaha
- brak kartki dla Faba - oby nie zlapal z Villą.
Dla poprawienia co niektorym humoru, to Junajted otrzymalo kolejne karne z dupy, ale sprawiedliwie oba niewykorzystane. Niestety wygrali ale mają chyba srednia 1,2 penalty na mecz. 70% zdobytych goli z wapna. Ciekawe
I po mistrzostwie. Nie z Lovrenami w obronie i nie z Hendersonami w pomocy...
Radbug napisał o 19:30:0
I co ludzie małej wiary? Teraz wam pewnie głupio? Ja tam zawsze wierzylem w naszych zawodników i wiedziałem, ze jeszcze wygramy ten mecz.
Ja się pytam po co?
Ja tak-po prostu przeczytaj co pisałem w przerwie,że zacytuję na wszelki wypadek abyś nie musiał szukać "wygramy to!"
Byli tacy co tak myśleli,więc nie uogólniaj-:)
Też na to zwróciłem uwagę, być może ma schizofrenię.
I co ludzie małej wiary? Teraz wam pewnie głupio? Ja tam zawsze wierzylem w naszych zawodników i wiedziałem, ze jeszcze wygramy ten mecz.
Radbug napisał o 18:22:0
I po mistrzostwie. Nie z Lovrenami w obronie i nie z Hendersonami w pomocy...
Dobry jestes xD
Przecież równie dobrze może on z AV nie wystąpić i po kłopocie.
Super mecz, znowu wygrywamy dzieki MANE!
... Lovren po raz kolejny "zamieszany" w strate bramki :D
Fab musi odpocząć przyszłą kolejkę z Aston Villą.
Dzisiaj okazji mieliśmy multum ale bramkarz dostał jakiegoś dopingu heh.
Jestem zadowolony, bo takie comebacki jak z United czy Totkami potrafią tylko najlepsze i najwaleczniejsze drużyny. Jestem dumny z tego zaangażowania i chęci.
Moglby nie zagrac z Villą, a nawet powinien odpoczac, ale wierzysz ze w takiej dyspozycji jakiej jest obecnie, to Klopp go nie wystawi? Wątpliwe. Poprostu nie chcialbym aby go zabraklo na City.
Co do meczu, to kolejne ważne 3 punkty w drodze po mistrzostwo. Fabinho kluczowy element w układance Kloppa. Nie wyobrażam sobie tej drużyny bez naszego długonogiego.
Wskazałem tylko opcję bo jak napisałeś w tej formie Jürgen go pewnie wystawi.
Chociaż może nas Kloppo zaskoczy-:)
YNWA aż po grób Liverpoolu nasz kochany!
Ujmę to tak:zbyt długo już w tym "interesie" siedzę,widziałem setki meczów aby tak grającą jak dziś w pierwszej połowie LFC skazywać na porażkę przy wyniku tylko 0:1i nie wierzyć w wygraną.
Zresztą ja mam taki charakter,że poddawanie się nie wchodzi u mnie w rachubę-czy to w sporcie,jakiś grach czy też w życiu.
I powiem Ci jaki miałem scenariusz na 2 połowę:gol do 75 minuty a potem Spurs "zdechną" i Divock(po wejściu)ich dobije na 2:1-:)
Choć inaczej ale jednak te 2:1 osiągnęliśmy
Pozdrawiam-:)
Tylko Liverpool!
Na Twoim miejscu juz bym zakladal nowego maila i myslal nad nowym loginem. Naprawde wstyd by mi bylo tu w ogole wejsc na twoim miejscu. A Ty wchodzisz i jeszcze sie wypowiadasz jak najgorszy onetowy troll ever.
Trent bardzo dobry plus
Lovren po fabinho drugi najlepszy zawodnik dzisiejszego meczu jak dla mnie.
Ta
VVD w sumie nie ma się czego czepiać ale mam ostatnio takie wrażenie że brak mu trochę pewności w porównaniuz zeszłym sezonem
Andy mecz na plus w porównaniu z jaka była forma w meczu z United.
Gini miał taką jedną sytuację w drugiej połowie gdzie mógł uderzyć ale tak dobre spotkanie
Fabinho narazie jak dla mnie najlepszy mecz jego tym sezonie życzę mu jak najwięcej takich występów.
Henderson bardzo dobry mecz i bramka.
Firmino zagroził parę razy szkoda że nie strzelił kiedy gaza niga zatrzymał piłkę pomiędzy nogami
Mane dobrze wywalczony karne mecz na plus
Salah wiem że strzelił ale ja mam jakieś niego wygórowane oczekiwanie czasem wydaje mi się że może podać a on strzela albo odwrotnie zamiast strzelać to podaje życzę mu wiecej konsekwencji w rozwiązywaniu sytuacji ale tak to mecz na plus.
I ogólnie pieprzyć hektarów trzeba wierzyć i wspierac YNWA!!!
VII najazd był zbrojny, naprawdę. Za tą pierwszą połowę i to zaangażowanie a przede wszystkim te soczyste strzały nie powiedziałbym złego słowa nawet po przegranej, gdyby tylko powtórzyli to w drugiej połowie. A tak z chłodną głową to mimo wszystko nadal uważam mimo bramki Hendo, że powinniśmy w środku mieć jednego kreatora typu Keita czy Ox, a nie tylko walczaków oczywiście dwuch walczaków... Fabinhio jest po prostu typowym defensywnym pomocnikiem, który wykonuje niesamowicie ważną i najbardziej brudną robotę na boisku... Taki dany Makelele czy obecny Kante. Jednym słowem Człowiek Pająk
Chyba nie wierzycie, żeby ktoś serio pisał o przegranym mistrzostwie, nadal będąc liderem i nadal mając 3 pkt przewagi nad 2 zespołem (zakładając, że byśmy to przegrali). Chyba tez nikt normalny nie napisałby 40 minut później takiego komentarza jak ja pisząc ten pierwszy "na serio". Pozdrawiam i życzę więcej dystansu i uśmiechu w tym smutnym świecie ;)
Troszke sie zblazniles i ciezko będzie to odwinąć. Najlepsze wyjscie to przeprosić użytkowników tej strony i zyc dalej.
Za co mam przeprosić? Za to, że niektórzy użytkownicy nie znaja sarkazmu i ironii? Albo za to, że ludzie którzy przyszli na forum po ostatnim finale i już uważają się za "najwierniejszego fana, który zawsze wierzy" nie wiedza jak ja pisze? Sory, ale nie.