Lijnders: Ox i Keita z ważnymi rolami
Pepijn Lijnders jest przekonany, że Alex Oxlade-Chamberlaina i Naby Keity będą mieli coraz większy wpływ na dobrą grę Liverpoolu w miarę ich powrotu do najwyższej formy. Dwójka pomocników wyróżniała się w spotkaniu z Genk, które the Reds wygrali 4:1.
We wspomnianym spotkaniu Ox wpisał się nawet dwukrotnie na listę strzelców.
Para była wyjątkowa w zwycięstwie The Reds 4-1 nad Genk w Belgii w zeszłym tygodniu, a Oxlade-Chamberlain zdobył gole w meczu w Lidze Mistrzów.
W związku z nadchodzącymi meczami Liverpoolu w ciągu najbliższych kilku miesięcy Lijnders spodziewa się, że duet pokaże jeszcze większy wkład na losy drużyny.
- Na początku sezonu nie mieliśmy tylu meczów i mogliśmy stworzyć prawdziwą stabilność w zespole i wielokrotnie wybierać, nie tę samą jedenastkę, ale tę samą grupę podstawową - powiedział asystent menedżera podczas konferencji prasowej w Melwood we wtorek.
- Ox nie mógł grać co mecz, ale widzieliście jak się pokazał z Genk. To było dla niego naprawdę ważne.
- Jak już powiedziałem wcześniej, wpuszczając z ławki graczy chcemy, żeby mogli wejść i naprawdę wywrzeć wpływ. Do tej pory to robiliśmy. Nie chcemy tego zmieniać. Wywierając większy wpływ na grę, potrzebują rytmu, spójności i jest to idealny moment na zmianę kilku rzeczy.
Problemy z biodrem, które zaczęły się przed meczem Superpucharu przeciwko Chelsea w Stambule w sierpniu ograniczył Keitę do zaledwie pięciu występów do tej pory.
Tymczasem po długiej kontuzji Oxlade-Chamberlain po raz pierwszy wystąpił w Premier League po 16 miesiącach, w mecz przeciwko Southampton. Był to piąty mecz, gdy pojawił się na murawie w sezonie 2019/2020.
Lijnders wyjaśnił, dlaczego obaj gracze wciąż potrzebują czasu, aby wrócić do pełni swoich możliwości.
- Ox ma za sobą bardzo smutną historię z powodu kontuzji, był dla nas bardzo ważny tuż przed [tym jak to się stało], jak wszyscy wiedzą - powiedział Lijnders.
- Chcemy dać mu czas i wiemy, że wróci.
- Jeśli utrzyma swoją agresję w ofensywie i defensywie, to wiemy jak może grać - tę prawdziwą agresję w ataku - wtedy wszystko wróci do normy, ale na to potrzeba czasu po takiej kontuzji.
- Widzieliśmy już u niego przebłyski i widzieliśmy naprawdę dobre fazy meczów, a on - i sam to powiedział - chce to zrobić teraz przez 95 minut i dwa razy po 95 minut. To będzie następny krok, ale jest dla nas bardzo ważny, ponieważ daje nam zupełnie inną dynamikę do tworzenia.
- Naby miał pecha z powodu kontuzji w tym sezonie. Pierwszy rok w klubie takim jak Liverpool z nowym stylem w Premier League, wszyscy wiemy, że to wymaga czasu, ale wszyscy możemy obserwować, jakim wspaniałym zawodnikiem jest i co może dać naszemu zespołowi.
- Szczególnie w tym, jak dysponuje piłką blisko bramki rywala i jak utrudnia grę rywalom. Dla obu graczy ważne jest, aby pozostać w formie i zbudować regularność oraz spójność.
Komentarze (1)