Origi: Daliśmy radę!
Divock Origi z wielką przyjemnością z wysokości boiska obserwował jak radzą sobie młodzi piłkarze Liverpoolu w potyczce z Arsenalem na Anfield. Jürgen Klopp zdecydował się na spore przemeblowania w składzie, a the Reds po niezwykle emocjonującym starciu awansowali do 1/4 Carabao Cup.
- To jedna z nadrzędnych wartości w naszym klubie. Nigdy się nie poddawać, niezależnie od tego, co dzieje się na boisku.
- Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z występu młodszych kolegów. Byłem kiedyś na ich miejscu i wiem, ile to dla nich znaczyło. Fani napędzali nas swoim dopingiem i nie pozwalali nam zwątpić w końcowy sukces. To naprawdę wyjątkowe.
- Cieszę się, że mogli pokazać swój ogromny talent całemu światu. Wspaniale radzą sobie podczas treningów i teraz mogli to udowodnić.
- Potwierdzili, że są gotowi podejmować ciężkie wyzwania na boisku. Mamy wspaniały zespół pod wieloma względami, a boss wie, że może liczyć na każdego!
Origi strzelił 4 i 5 gola w drugiej połowie rywalizacji, prezentując niesamowity instynkt strzelecki w polu karnym Kanonierów.
- Nie potrafię tego dokładnie wyjaśnić. Instynkt napastnika z pewnością pomógł mi w tych sytuacjach.
- Moim zdaniem to było pozytywne spotkanie dla każdej z drużyn, z uwagi na dużo bramek i otwarty przebieg rywalizacji.
- Walczyliśmy ze wszystkich sił do samego końca i jak widać, opłaciło się nam to - podsumował Belg.
Komentarze (0)