SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1414

JK: Musimy być w doskonałej formie


Na ostatniej konferencji prasowej, Jürgen Klopp przyznał, że jeśli Liverpool chce pokonać Manchester City, musi zaprezentować pełnię swoich możliwości. Obie drużyny, zaciekle walczące o tytuł mistrzowski, już w niedzielę rozegrają między sobą pierwsze ligowe starcie w bieżącym sezonie.

Trener the Reds wskazał mocne strony aktualnych mistrzów Anglii, przy okazji opowiadając o zaletach oraz rozwoju jego drużyny.

Poniżej przedstawiamy Państwu podsumowanie najważniejszych kwestii, poruszonych przez Kloppa...

O rywalizacji z Manchesterem City...

Cóż, ze sportowego punktu widzenia nasza rywalizacja robi się coraz potężniejsza. Jestem w klubie dopiero od czterech lat, nie czuję się upoważniony do mówienia szczególnie dużo o tradycji. Nie wiem jak to wygląda w perspektywie 50 lub 60 lat wstecz, pewnie sporo się zmieniło. To nie jest dla mnie szczególnie ważne. Żyjemy w tym momencie. Każdy wie, że City to fantastyczna drużyna. Zestawiając ich z nami jasne jest to, że rywalizujemy. Dzięki Bogu, ponieważ to pozytywnie świadczy o nas samych.

O tym czy Raheem Sterling jest większym zagrożeniem niż dawniej...

Zawsze stanowił duże zagrożenie. Nie chce za długo się nad tym rozwodzić. Wszyscy widzą, że wciąż się rozwija, staje się coraz lepszy. Dobrze dla Manchesteru City oraz Anglii. Dzisiaj rano zobaczyłem bramkę, którą strzelił City, gdy był jeszcze zawodnikiem Liverpoolu. Dobre trafienie. Już wtedy wiadomo było, że to wielki talent. Stał się fantastycznym zawodnikiem, nie mogę powiedzieć o nim nic złego, ponieważ nie myślę o nim w negatywny sposób. Wciąż zalicza niezwykłe mecze tylko dzięki temu, że się rozwija. Pamiętam jak Pep o nim powiedział: "okej, jeśli zacznie wykorzystywać wszystkie okazje, które ma w ciągu meczu, to to będzie naprawdę coś". Stanowi duże zagrożenie, to oczywiste. Nie będzie jednak naszym jedynym problemem.

O tym czy dwa mecze z City zadecydują o tytule mistrzowskim...

Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia. W ciągu ostatnich dwóch lat czuję, że każdy nasz mecz może być tym kluczowym. Walczymy o grę w Lidze Mistrzów, finał Ligi Mistrzów oraz tytuł mistrzowski w Anglii. W poprzednim roku walczyliśmy do samego końca, zdobyliśmy puchar Ligi Mistrzów. Nic się nie zmienia. Nie można sztucznie pompować na pięcia. Wiadomo, że to bardzo, ale to bardzo ważne starcie. Nie możemy jednak uczynić go istotniejszym niż w rzeczywistości jest.

Duże starcie, zmierzą się dwie fantastyczne drużyny. Najlepszą wiadomością jest to, że mecz rozegramy na Anfield. Będziemy w świetle naszych reflektorów. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. To będzie świetny mecz, tylko jeszcze nie wiem dla kogo. Dla obu sztabów ze względu na walory taktyczne, dla kibiców? Zobaczymy. Gramy w otwarte karty, nikt niczego nie ukrywa.

To nie będzie tylko ofensywna walka. Jednak jeśli nie zagrasz odważnie przeciwko Manchesterowi City, nie masz szans. Choćby na jeden punkt. Musimy się postawić, grać kreatywnie. Pozycjonowanie się musi przebiegać perfekcyjnie, podobnie zresztą jak obrona. Do tego dochodzą przeróżne pomysły na mecz, jest tego naprawdę dużo. Może się skończyć tak, że pomimo intensywnego tempa mecz zakończy się wynikiem 0:0, tak jak w poprzednim sezonie. Taka jest piłka. Postaramy się reagować szybko, adekwatnie do sytuacji na boisku. Ważne jest to, aby uniemożliwić podobnej rzeczy rywalowi. Oni będą chcieli zrobić tak samo. Może brakować nam ofensywnego zacięcia, kreatywności. Wiemy jaką taktykę musimy obrać, jaką formacją zagrać. Wiemy też, że każda strata piłki może zostać wykorzystana przez rywali. W każdym razie to będzie interesujące starcie.

O relacji z Pepem Guardiolą...

Mecz to mecz, nikt nie ma czasu na zawieranie przyjaźni albo podobnych relacji. Obaj wspieramy przede wszystkim swoje drużyny. Od czasu do czasu trafi się jakaś krótka dyskusja przy linii bocznej, jednak ja nie pamiętam w zasadzie żadnych konkretów. Nie mogę cenić go bardziej niż na ten moment. Moim zdaniem jest w tym momencie najlepszym trenerem na świecie. Odcisnął swoje piętno na klubach, które trenował. To naprawdę coś. Jest teraz w Manchesterze City, radzi sobie dobrze. Nic do niego nie mam, podobnie jak do innych trenerów. Wynika to z tego, że ich po prostu za dobrze nie znam. No, może z Pepem wygląda to nieco inaczej, ponieważ spotykamy się dość często! Darzę go dużym szacunkiem.

O meczu na Anfield z poprzedniego sezonu (0:0)...

Spójrzmy na sprawę nieco szerzej - ostatnie trzy mecze. Mecz na Anfield zakończył się wynikiem 0:0 mimo, że pod sam koniec spotkania City wywalczyło rzut karny. Później przegraliśmy 1:2 na Eithad, gdzie nasz drugi gol nie został uznany. Ile to było, 11 milimetrów? Przegraliśmy ale to było dobre starcie. Jeszcze później zremisowaliśmy w meczu o Tarczę Wspólnoty, gdzie przegraliśmy po serii rzutów karnych. City miało sporo dobrych chwil. Zaczęli lepiej w meczu o Tarczę, my natomiast mieliśmy lepszą drugą połowę i ostatnią fazę spotkania. Dla nas dobrym znakiem jest to, że w każdym z tych meczów, potrafiliśmy ich przycisnąć, sprawić im kłopot. To ważny aspekt naszego rozwoju. Były też takie spotkania przeciwko City, które wygrywaliśmy mimo, że City miało więcej samej gry. Strzelaliśmy jednak ważne bramki w odpowiednich momentach. Wiadomo, że to wynik okazuje się najważniejszy, jednak tamte mecze były naprawdę dobre.

Ja widzę to tak, że jeśli chcesz wraz ze swoją drużyną piąć się w górę tabeli, to musisz dojść do momentu, w którym było City. Właśnie to robiliśmy w poprzednim sezonie. Ostatecznie skończyło się tak, że w ostatnich trzech meczach przegraliśmy dwukrotnie, a raz zremisowaliśmy. Wyciągnęliśmy z tamtych spotkań wnioski, które pomogły chłopakom w rozwoju. To oczywiste, ponieważ każdy widzi jak się prezentują. Nie mam problemu z tamtymi meczami, ponieważ to nie ma nic do rzeczy w związku z niedzielnym spotkaniem. Musimy zagrać naszą piłkę, każdy na stadionie musi być w szczytowej formie. Nawet gość, który sprzedaje hot dogi! Ludzie przyjdą na stadion wcześniej, będą skupieni tylko na nadchodzącym meczu. Zobaczą rozgrzewkę i tak dalej. Gwarantuję, że dzięki takim rzeczom włożymy w spotkanie całe nasze serce jeszcze zanim się rozpocznie.

O zmianach w City względem poprzedniego sezonu...

My mamy własne problemy, oni mają własne. Tak już jest. W poprzednim roku ich sporym problemem była nieobecność Kevina de Bruyne. Pomimo braku jednego z najlepszych zawodników na świecie wciąż osiągali świetne rezultaty. To pokazuje jakość Manchesteru City. Słuchajcie, gdy powtarzam, że darzę Pepa oraz jego drużynę wielkim szacunkiem to mówię prawdę. Ale czy lubię cały czas mówić o Manchesterze City? Nie, ponieważ skupiam się na naszej sytuacji. Jestem bardziej niż szczęśliwy z tego, jaki postęp zaliczyliśmy w ostatnich latach. Pomimo zdobycia 100 czy 98 punktów wciąż są głodni sukcesów. To wielka siła. Każdy zmaga się z kontuzjami, a oni fantastycznie z tego wybrnęli. Rzecz nie polega na tym, aby porównać tę drużynę teraz względem poprzedniego roku. Należy wciąż pod uwagę to, jak radzą sobie z bieżącą sytuacją. To imponujące. Nie poświęcam za dużo czasu o rozważaniu jaką drużyną było City w poprzednim roku. Myślę o City przez pryzmat tego, jacy są teraz. To pomaga skupić się na poszczególnym spotkaniach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Kijoraptor 08.11.2019 20:54 #
Uff jak nam się udzielają emocje na dwa dni przed meczem, połowa z nas już pewnie nie może się doczekać to co dopiero gracze i trenerzy muszą czuć ? Czy Andy, TAA czy Sadio siedzą w domku i oglądają Szybkich i wściekłych czy rozmyślają o tym meczu ? Jak to musi na nich wpływać. Zrobiło się bardzo głośno o tym meczu, już jest określany jako finał Anglii, lepsze widowisko niż el clasico itp. ja na samą myśl o tym spotkaniu mam dreszcze, zapewne wielu kibiców również. Zatem czekamy cierpliwie do niedzieli.
radoLFC 08.11.2019 21:42 #
Jak dla mnie to może być najnudniejszy mecz w historii futbolu, byle 3 punkty wpadły.
Klopp12 08.11.2019 22:29 #
Teraz to już powinni zmienić Manchestery. Bitwa o Anglię nie jest z United, tylko z City.

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com