4:2 po pierwszej połowie
Kibice na Anfield w pierwszej połowie nie mogli narzekać na brak emocji. Liverpoolczycy prowadzą po 3 kwadransach 4:2. Gole dla gospodarzy strzelali Origi (2), Shaqiri i Mane. Z kolei bramki dla gości były dziełem Keane'a i Richarlisona.
Komentarze (31)
Miałem już pisać, że mecz załatwiony w 1 połowę przy fajnej rotacji składem, ale akurat Richarlison strzelił na 2:4. Trzeba się mieć na baczności, jeszcze tego nie wygraliśmy.
Mane kosmicznie gra, Origi świetny. Lovren niestety pomimo pięknej asysty strzela dzisiaj babole.
YNWA na drugą połowę!
Tak na poważnie to trzeba spiąć dupę w obronie!
Lallana dzieli i rządzi w środku pola, Lovren dyryguje obroną, Origi prawdziwy król pola karnego, Mane niczym bolid Ferrari.
Obrona po stronie Evertonu to jedna wielka dziura ale i nasza monolitem nie jest.
Strzelić szybko na 5:2 i "grać w kulki" oszczędzając siły.
...Merry Christmas Everton!! :D