Marsch: Daliśmy z siebie wszystko
Jesse Marsch nie ukrywał dumy z występu swoich podopiecznych we wczorajszym pojedynku z Liverpoolem. Salzburg ostatecznie musiał uznać wyższość obrońców tytułu i na wiosnę będzie kontynuował występy w Lidze Europy.
- Mówiliśmy przed meczem, że potrzebujemy występu na 100 procent, jeśli mamy mieć jakiekolwiek szanse na awans. Uważam, że do pierwszego straconego gola realizowaliśmy swój plan. Sądzę, iż mecz mógłby potoczyć się o wiele inaczej, gdybyśmy to my pierwsi strzelili bramkę.
- Liverpool pokazał swoją jakość i siłę. Szczególnie widać to było przy bramce Salaha. Momentami mecz przypominał pojedynek bokserów w wadze ciężkiej, którzy cały czas się wzajemnie punktowali. Ostatecznie to rywal wyprowadził 2 ciosy, posyłając nas na deski.
- Oczywiście jesteśmy rozczarowani. Dobrze rozpoczęliśmy swoją przygodę z Ligą Mistrzów. Graliśmy naprawdę dobrze do momentu utraty gola. Od pierwszej minuty mieliśmy świadomość siły Liverpoolu. Hwang i Haaland mieli swoje okazje i w innych okolicznościach trafiliby do siatki, ale Van Dijk był zbyt dobry. Jesteśmy przygnębieni, lecz za kilka dni z dumą będziemy wspominać nasz występ - podsumował.
Komentarze (4)